Znamy szczegóły nowej organizacji ruchu w centrum Krakowa [SONDA]
Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu ma teraz przeanalizować postulaty z Forum Mobilności. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, do końca maja poznamy ostateczny projekt zmian w organizacji ruchu. Według nowych zasad zaczniemy jeździć już w sierpniu.
Pomysł wprowadzenia ruchu jednokierunkowego - i tylko zewnętrznym pasem - wokół Plant podzielił krakowian. Jedni cieszą się, że w centrum będzie mniej samochodów - inni obawiają się, że rewolucja zakorkuje pozostałe rejony Krakowa. - Nikt też nie zbadał, jakie straty finansowe spowoduje wydłużenie czasu przejazdu przez centrum. Przecież wielu mieszkańców używa samochodu jako narzędzia pracy. Według moich szacunków, 20 minut stania w korku codziennie w skali miesiąca kosztuje nawet 400 złotych - mówi Michał Pilecki, kierowca - Proponuję więc najtańsze i na tę chwilę najlepsze rozwiązanie - zaniechanie tych zmian. Kraków nie jest na nie gotowy. Nie mamy takiej infrastruktury dróg, parkingów, takiej komunikacji zbiorowej jak europejskie stolice - dodaje.
Tomasz Gomulec, mieszkaniec Śródmieścia, również jest sceptyczny. - Pytałem urzędników, ile te zmiany będą kosztować miasto. Nie potrafili mi odpowiedzieć. Jestem jednak przekonany, że ustawienie trzech dodatkowych kamer na I obwodnicy i skuteczne egzekwowanie, aby poruszały się nią tylko samochody z uprawnieniami, będzie tańszym rozwiązaniem. Miasto powinno przecież oszczędzać - mówi.
Podczas Forum Mobilności, na którym mieszkańcy mogli zgłaszać swoje uwagi, sporo głosów dotyczyło planowanych przymusowych prawoskrętów na I obwodnicy (zob. mapa powyżej). Mieszkający w Śródmieściu obawiają się, że utrudni im to dojazd do domów.
- Będziemy się starać, żeby te zmiany były jak najmniej uciążliwe dla mieszkańców strefy "B" - zapewnia Grzegorz Sapoń, zastępca dyrektora ZIKiT, dodając, że prawdopodobnie część znaków nie będzie ich dotyczyć. Jest też spora szansa, że ZIKiT wycofa się z proponowanego skrócenia czasu dostaw towarów w centrum do godz. 9 (teraz obowiązuje do godz. 10).
Niektórzy kierowcy proponowali, żeby zamiast ścieżki rowerowej wokół Plant, która ma powstać na nieużywanym pasie ruchu, zrobić tam... parking.
- To niemożliwe. Jeśli powstanie parking, to tramwaj dalej będzie jechać z prędkością 5-10 kilometrów na godzinę, bo w każdej chwili będzie mógł mu wyjechać pod koła jakiś samochód. A głównym celem tych zmian jest stworzenie szybkiego połączenia tramwajowego w centrum. Chcemy, by tramwaj mógł tam jechać nawet z prędkością 40 km/h - dodaje Sapoń.
W sondzie w serwisie gazetakrakowska.pl przeważają zwolennicy wprowadzenia zmian. Jednak prawie co trzeci jest przeciwnego zdania.
Jak będziemy jeździć po centrum Krakowa?
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+