FLESZ - Jak głosować korespondencyjnie?

- Mężczyźnie postawiono zarzuty i zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji. Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył obszerne wyjaśnienia. Według oświadczenia jest osobą niekaraną - informuje Janusz Hnatko, rzecznik krakowskiej prokuratury.
Z ustaleń wynika, że 7 czerwca br. maszynista, 47-letni Paweł D. znajdował się w stanie nietrzeźwości i nie zastosował się do wskazań semafora i wjechał składem kolejowym osobowym TLK na sygnale świetlnym czerwonym na tor, którym poruszała się w przeciwnym kierunku lokomotywa spalinowa Cargo.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że zdarzenie wyglądało poważnie. Paweł D. kierując składem składającym się z lokomotywy i trzech wagonów przejechał sygnał „Stój”, znalazł się na już zajętym torze i uszkodził infrastrukturę kolejową poprzez rozprucie rozjazdów. Na torze stała inna lokomotywa, mogło dojść do zderzenia. W pociągu kierowanym przez pijanego maszynistę było około 50 pasażerów plus obsługa. Paweł D. miał 0,68 promila w wydychanym powietrzu i został zatrzymany przez policję. Dla 52 podróżnych zamówiono komunikację zastępczą.
Maszyniście za sprowadzenia zagrożenia katastrofą grozi teraz do 8 lat więzienia.
Sprawdź aktualne utrudnienia
- Przyślij je na adres [email protected];
- Wyślij za pomocą Facebooka: Gazeta Krakowska
- Wpisz komentarz na forum pod artykułem;
- Najmodniejsze fryzury damskie w 2023 r. Prawdziwe hity!
- Tak wyglądał Kraków zaledwie 12 lat temu. Takie życie już nie wróci... [ZDJĘCIA]
- Co wkurza kierowców?
- Tłumy w Energylandii. Zabawa w nowej rzeczywistości! [FOTO]
- Tak karmią w krakowskich szpitalach [ZDJĘCIA OD PACJENTÓW]
- Ile zarabiają pracownicy służby zdrowia? LISTA PŁAC