https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Proszowice. Będzie żłobek zamiast klubu dziecięcego

Aleksander Gąciarz
Andrzej Banas / Polska Press
Założony w grudniu 2016 roku w Proszowicach klub dziecięcy „Maluch” został przekształcony w żłobek. Powód? Za dużo dzieci...

W chwili uruchomienia proszowicki klub dziecięcy, zorganizowany w dawnym hotelu pielęgniarek przy ul. Szpitalnej, dysponował liczbą 43 miejsc dla maluchów w wieku od roku do trzech lat. Z czasem, ze względu na duże zainteresowanie rodziców, jego „pojemność” została zwiększona i w tej chwili może przyjąć 68 dzieci. - Jak się okazało, to największy klub dziecięcy w całej Polsce. Tyle młodych rodzin uzyskało dzięki temu możliwość podjęcia pracy - mówi zastępca burmistrza Proszowic Iwona Latowska.

Jednak to, co z jednej strony jest powodem do zadowolenia, stało się przyczyną... likwidacji placówki. Zgodnie z nowymi przepisami, kluby dziecięce mogą bowiem przyjąć do 30 dzieci. Podczas korespondencji ze strony ministerstwa oświaty padła nawet propozycja, by dostosować się do nowych rozwiązań, tworząc... trzy kluby dziecięce. Gmina nie zdecydowała się jednak na takie rozwiązanie. - Nie chcieliśmy tworzyć fikcji - przekonuje Iwona Latowska. To skutkowałoby tym, że de facto w każdej z trzech sal działałby odrębny klub z kierownikiem, personelem itp.

Ostatecznie zapadła decyzja, by klub dziecięcy przekształcić w żłobek. Najważniejsza zmiana, jaka się z tym wiąże, dotyczy wysokości opłat. Gdy działał klub dziecięcy, rodzice płacili czesne w wysokości 200 zł miesięcznie, 7 zł za dzienne wyżywienie oraz dodatkowo po 1 zł za każdą godzinę powyżej pięciu dziennie.

W przypadku żłobka czesne zostało ustalone na poziomie 350 zł miesięcznie plus 9 zł jako opłata za dzienne wyżywienie. W żłobku dzieci mogą przebywać do 10 godzin dziennie.

Jak nam powiedziała kierująca placówką Kinga Mnich, w wyniku kwietniowej rekrutacji od września na zajęcia klubu został zapisany komplet 68 dzieci. Dodatkowo 9 trafiło na listę rezerwową. - We wrześniu okaże się, jak zmiana wysokości opłat wpłynie na zainteresowanie rodziców. Ja wprawdzie uprzedzałam, że wysokość czesnego może ulec zmianie, ale jednak w chwili trwania rekrutacji obowiązywały inne zasady - mówi Kinga Mnich.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Andzia
Różnica to 150 zł. Jak klub się otwierał czesne wynosiło 200 zł + 7 zł dzienne wyżywienie + 5 zł za każdą godzinę ponad 5h. Musiałam dać rade bo mnie nikt nigdy nic za darmo
Wszystko musi podrożeć bo skaź na te 500 + trzeba uciułać. Swoją drogą ile ludzi robi na czarno tylko po to żeby oszukać państwo. Za naście lat będą jęczeć że nie mają godziwej emerytury ;-)
m
matko
moje dzieci nie miały 500plus więc już tak nie szlochajcie.
z
zmarniona
"....jest rozczarowana "zmianą zasad w trakcie gry" - Ja to bym się cieszyła gdyby , w moim przypadku , w grę wchodziły jakiekolwiek zasady. A tak , to bez honoru , bez zasad.
G
Gosc
Smutne
M
Mama
I zastanawiać się gdzie się podziewa 500 plus?
T
Tutejsza
Zderzenie ułudy z rzeczywistością...
J
Ja
Złodzieje oszuści wyludzaczy żerujący na kieszeniach rodzicow
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska