W środę przedstawiciele Ogólnopolskiego Związku Lekarskiego mieli się ustosunkować do propozycji przedstawionych przez dyrekcję placówki. I tak się stało. Lekarze przekazali swoje stanowisko. - Nasza oferta nie została zaakceptowana - powiedziała nam dyrektorka szpitala Janina Dobaj. Zastrzegła jednak, że z szerszym komentarzem do zaistniałej sytuacji chce się wstrzymać do czwartkowego popołudnia. - Wtedy pewne sprawy zostaną już wyjaśnione - usłyszeliśmy.
Z informacji, jakie przekazał nam reprezentujący OZZL Łukasz Goliński, lekarze w swoim piśmie domagają się m. in. przedstawienia programu naprawczego (restrukturyzacji) szpitala wraz z harmonogramem działań i wyznaczeniem osób odpowiedzialnych za realizację poszczególnych punktów. Chcą też, aby dyrekcja wskazała, kto poniesie odpowiedzialność, gdy lekarz popełni błąd, wynikający z faktu pełnienia dyżurów w kilku miejscach jednocześnie. Postulat zwiększenia kadry medycznej był zresztą od początku jednym z najważniejszych, formułowanych przez lekarzy.
Poniżej znajdziesz dokumenty dotyczące negocjacji między lekarzami a dyrekcją szpitala:
Załączone pliki:
- Pisma z postulatami Ogólnopolskiego Związku...Rozmiar: 230 kB
- Odpowiedź dyrekcji szpitala i zarządu powiatu z...Rozmiar: 133 kB
- Stanowisko OZZL z 16 stycznia, będące...Rozmiar: 143 kB
Dyrektor Janina Dobaj przekonuje, że zostali zatrudnieni dodatkowy anestezjolog oraz pediatra, który będzie pełnił dyżury na Oddziale Dziecięcym. - Prowadzimy też rozmowy z trzema innymi lekarzami, którzy mogliby podjąć u nas pracę. Dlatego nie można mówić, że nic nie zostało zrobione w celu uzupełnienia kadry lekarskiej - tłumaczy.
Starosta proszowicki Grzegorz Pióro powiedział nam wczoraj, że choć sytuacja jest trudna, liczy na to, że nie wszystko jest jeszcze stracone. - Lekarze domagają się m.in. spotkania z zarządem powiatu jako organem założycielskim szpitala i my się do tego przychyliliśmy - mówi. Do spotkania miałoby według starosty dojść w piątek, a na wtorek zarząd powiatu planuje konferencję prasową, poświęconą sytuacji w szpitalu. Być może będą już wtedy znane główne tezy audytu, jaki jest opracowywany na zlecenie starostwa.
Przypomnijmy, że z dniem 31 stycznia kończy się termin wypowiedzeń umów o pracę, jakie lekarze złożyli jeszcze w październiku. Jeżeli nic się nie zmieni, 1 lutego nie przyjdą do pracy. W tej chwili dotyczy to 18 osób.
WIDEO: Dlaczego kupujemy tyle leków bez recepty?
Autor: Dzień Dobry TVN, x-news