Starosta powiatu Grzegorz Pióro tłumaczy decyzję zarządu niewystarczającą wysokością szpitalnego kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia oraz większym zapotrzebowaniem na świadczenia. - Zarząd, aby nie ograniczać dostępu do świadczeń, jak to ma miejsce w niektórych szpitalach powiatowych, podjął decyzję o sfinansowaniu bieżących świadczeń, aby zapewnić ich dotychczasowy poziom - poinformował.
Innymi słowy z powodu wykorzystania środków kontaktowych szpital mógłby ograniczyć swoją działalność do końca roku do procedur, ratujących życie. Pozostali pacjenci mogliby być natomiast „odsyłani” na następny rok.
Skarbnik powiatu Izabela Moliszewska nie kryje, że decyzja zarządu jest pokłosiem trudnej sytuacji finansowej szpitala. W I półroczu różnica między przychodami a kosztami (strata) placówki wyniosła prawie 3 mln złotych. Wartość tzw. nadwykonań to 2 mln złotych. - I Narodowy Fundusz Zdrowia za te nadwykonania nie zapłaci - tłumaczy skarbnik. Jako jedną z przyczyn powiększającego się długu szpitala wymienia podwyżki, które w lutym wywalczyli lekarze. - A w kontrakcie z NFZ nie były one uwzględnione. Przeciwnie, został on jeszcze zmniejszony - słyszymy.
Lekarz naczelny szpitala prof. Krzysztof Tomaszewski szacuje, że co miesiąc placówka wykonuje około 15 procent więcej procedur, niż zakłada to ryczałt przyjęty w kontrakcie z NFZ. - Mam nadzieję, że przynajmniej za dodatkowe świadczenia ratujące życie NFZ zwróci nam pieniądze - mówi.
Aby 900 tys. zł mogło trafić na szpitalne konto, konieczna będzie jeszcze zgoda Rady Powiatu. Głosowanie nad uchwałą w tej sprawie jest planowane na sesji 27 września. Ponieważ Starostwo w tej chwili nie dysponuje kwotą 900 tys., które mogłoby na wykup świadczeń przeznaczyć, konieczne będzie zaciągnięcie na ten cel kredytu w wysokości 650 tys. zł.
Przypomnijmy, że w sierpniu szpital otrzymał od powiatu 500 tys. zł pożyczki, która pozwoli uregulować należności wobec firmy, wykonującej na terenie szpitala badania tomografem komputerowym.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
WIDEO: Poważny program
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto