Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest "Gdzie jest 100 mln na zieleń?". Prezydent uspokaja: Obiecałem, to będzie [WIDEO]

Piotr Ogórek
Piotr Ogórek
Protest mieszkańców na sesji Rady Miasta
Protest mieszkańców na sesji Rady Miasta Fot. Piotr Ogórek
„Panie prezydencie, gdzie jest 100 mln zł na zieleń” - z takim transparentem pojawili się mieszkańcy na sesji Rady Miasta Krakowa. Radni zajmują się projektem budżetu miasta na przyszły rok. Na zieleń znalazły się w nim 44 mln zł. Prezydent obiecywał natomiast 100 mln. Jacek Majchrowski zapewnia, że takie pieniądze w finalnej wersji budżetu będą.

- Chcę mnie więcej 100 mln zł na zieleń w przyszłym roku – mówił jeszcze we wrześniu Jacek Majchrowski. Gdy jednak przedstawił projekt budżetu znalazło się w nim raptem 44 mln zł. Z czego 14,3 mln zł na inwestycje (wykup gruntów, prace związane z tworzeniem nowych parków) oraz 29,7 mln zł na działalność bieżącą, czyli głównie na Zarząd Zieleni Miejskiej. Mieszkańcy i radni są rozczarowani, bo wydawało się, że inwestycja w zieleń stanie się priorytetem dla prezydenta, ale tak najwyraźniej nie jest.

Mieszkańcy, jak i radni Platformy Obywatelskiej, domagają się całej kwoty w budżecie. Na środową sesję rady miasta ci pierwsi przynieśli transparenty z hasłem „Panie prezydencie, gdzie jest 100 mln zł na zieleń”.

- Aktywiści zajmują się głównie protestami. Jestem przyzwyczajony - mówił prezydent Jacek Majchrowski w porannym wywiadzie udzielonym Radiu Kraków.

Autor: Piotr Ogórek

- Powiedziałem, że będzie to będzie. Budżet jest robiony etapami, czekamy na środki unijne i rozstrzygnięcie przetargów – odpowiedział Jacek Majchrowski na pytanie o brakujące miliony na zieleń. Prezydent tłumaczył, że teraz rozstrzygają się przetargi i w grudniowej autopoprawce do projektu budżetu już będzie pełne 100 mln zł.

- Autopoprawka będzie do 19 grudnia, tam znajdzie się wszystko to, na czym państwu zależy. Teraz na zieleń jest kwota podobna, jak w zeszłym roku. Będzie ona uzupełniona w drugim żucie. Czekamy m.in. na pieniądze ze Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa oraz z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska – wyjaśnia prezydent.

Mieszkańcy i radni nie zamierzają odpuszczać w wywieraniu presji. W obecnym projekcie tylko Park Reduta ma na tyle zabezpieczone środki (4,5 mln zł), że powstanie na pewni. Reszta parków ma zagwarantowane raptem kilkaset tysięcy złotych. Park Krakowski, od lat wymagający rewitalizacji, ma zapisane zaledwie 500 tys. zł. A potrzeba 7-8 mln zł. Nawet dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej jest zaniepokojony tak małymi środkami.

- Niektórych zadań nie da się zrealizować przez rok, tylko w dwa lata. Może być też tak, że jakiś park robimy w jednym roku, a płacimy w drugim. Koncepcja parku Krakowskiego zakłada mniejsze środki niż szacowaliśmy. Ten park będzie zrewitalizowany w nadchodzącym roku – przekonuje prezydent.

- Cokolwiek mówi prezydent, to tych środków na razie nie ma. Nie wierzę, w to co widzę w tym budżecie. Platforma Obywatelska na pewno będzie dążyła do „zielonych” poprawek w budżecie. Liczę, że pieniądze znajdą się jednak w autopoprawce. Inaczej ZZM po prostu zabraknie pieniędzy na działanie. To co jest zapisane na Park Krakowski, to po prostu żart – zaznacza Anna Szybist, radna PO.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska