Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przebudowa węzłów na płatnym odcinku A4. Nowe bramki ewentualnie w przyszłości

Magdalena Balicka
Arkadiusz Ławryniec
Stalexport przymierza się do przebudowy węzła w okolicy Rudna. Zmiany mają nastąpić także na węźle Byczyna. Stalexport zarządzający drogą planuje w najbliższym czasie przebudować węzeł Byczyna na granicy Jaworzna oraz Chrzanowa i chce go przebudować, tak aby można było korzystać we wszystkich kierunkach. W przyszłości koncesjonariusz nie wyklucza postawienia tam bramek do poboru opłat. Kolejne mogą być także wybudowane na węźle Rudno w kierunku na Kraków.

Nie wiadomo jeszcze, czy koncesjonariusz autostrady kiedyś nie zamknie węzła balińskiego, z którego bardzo często korzystają mieszkańcy Chrzanowa chcący autostradą skrócić sobie drogę do Trzebini. Choć plotki o zamknięciu tego węzła krążą od dawna, powinien pozostać przejezdny. Wiele lat temu Stalexport zobowiązał się, że nie zamknie go do czasu powstania obwodnicy północnej Chrzanowa, której na razie nie ma w planach.

Nie dla opłat!

Mieszkańcy o zmianach na autostradzie jeszcze nie wiedzą.  Poinformowani o tym przez dziennikarzy „Gazety Krakowskiej” są wściekli. - To byłoby zdzierstwo! Co roku Stalexport podnosi stawki za przejazd autostradą, choć co kawałek są zwężenia i remonty. Jeśli wprowadzą jeszcze więcej bramek, to częściej będzie się tam stało, niż jechało - denerwuje się Marian Pająk z Chrzanowa, który pracuje jako zawodowy kierowca. Wozi towar z Jaworzna do Krakowa.

Józef Kuć, nauczyciel jazdy z Trzebini, komentuje drwiąco: - Trzeba Stalexportowi podpowiedzieć, by ustawiali bramki co 5 kilometrów. Wtedy niepotrzebne będą ograniczenia prędkości ani fotoradary. Nikt nie zdąży się rozpędzić - mówi Kuc.

Ciężarówki rozjadą nas

Roman Madejski, przewodniczący os. Kąty w Chrzanowie zamierza dziś poruszyć ten temat  podczas sesji rady miejskiej. - Płatna jazda autostradą to jeden problem. Drugi, znacznie poważniejszy, dotyczy likwidacji wjazdu i zjazdu z autostrady w Jaworznie. Wszystkie tiry i ciężarówki jadące do Trzebini  czy Krakowa i z powrotem chcąc jechać autostradą będą kierować się na ulicę Śląską przez Kąty - mówi Madejski. 

Dodaje, że to może całkowicie sparaliżować ruch w tej części miasta. W dodatku będzie głośno. W okolicy, gdzie mają stanąć bramki jest około 10 domów.  - Boję się, że ludzie mogą zostać z nich wysiedleni - dzieli się obawami Madejski. 

Rafał Czechowski, rzecznik Stalexportu przyznaje, że jego firma pracuje nad przebudową węzła autostradowego w  Byczynie i w planach jest przygotowanie go pod montaż bramek. - Nie oznacza to jednak, że opłaty będą tam pobierane - twierdzi Czechowski. 

To samo tyczy się Rudna. Tam punkty do poboru opłat będą się mogły pojawić, na razie przy  wjeździe w stronę Krakowa, a gdy węzeł zostanie rozbudowany, możliwe, że też w drugą stronę. - Być może nigdy jednak nie zostaną one uruchomione. Wszystko zależy od badań natężenia ruchu na tych odcinkach, które przeprowadzimy, gdy będą już przejezdne - zaznacza rzecznik Rafał Czechowski.

Kierowcy nie mają jednak złudzeń. - Skoro zarządca autostrady inwestuje pieniądze w budowę bramek to nie po to, by zdobiły drogę - komentuje Anna Muszka z Chrzanowa.

Źródło: Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska