W internecie pojawiło się pismo adresowane do komend województwa lubuskiego z zaleceniem, żeby wstrzymać akcje „masowego badania trzeźwości typu trzeźwy poranek”. - Oni źle zrozumieli o co chodzi. W innych województwach dobrze zrozumieli nasze intencje – mówi Ciarka.
A intencje są takie, by do badań trzeźwości nie używać urządzeń bezustnikowych. To specjalne alkotesty, które mają tylko ustalić obecność alkoholu w wydychanym powietrzu. Nie pokazują ilości alkoholu, ich wskazania nie są dowodem w sprawie sądowej. Były wykorzystywane w akcjach wyłapywania pijanych kierowców. Policjant chodzi od auta do auta, kierowca dmucha i po kilku sekundach wiadomo czy w wydychanym powietrzu jest alkohol. Jeśli jest, kierowca badany jest dokładniej już przy pomocy innych urządzeń.
Zobacz koniecznie
Teraz policja będzie używać tylko klasycznych alkotestów z ustnikiem wymienianym po każdym badaniu. Nie ma jednak zakazu organizowania „trzeźwych poranków”.
Rezygnacja z używania bezustnikowych alkotestów – twierdz policja – to decyzja podjęta „profilaktycznie”. - W naszej opinii użycie tych urządzeń nie stwarza zagrożenia zarażenia chorobami, nigdy takiego przypadku nie stwierdziliśmy – mówi Mariusz Ciarka. - Jednak po konsultacji z inspektorem sanitarnym MSWiA wolimy całkowicie rozwiać jakiekolwiek wątpliwości.
Nie przegap
