To najwyższa lokata, jaką polski biathlon osiągnął w tym sezonie. Dla chorzowianki - najlepszy występ od lutego ubiegłego roku, kiedy była 4. w sprincie w kanadyjskim Canmore.
Dzisiaj w Anterselvie miała powody do satysfakcji mimo trzech błędów na strzelnicy - a one w biegu długim są naprawdę kosztowne, bo każdy oznacza karną minutę. Rzecz w tym, że dziś warunki do strzelania były bardzo trudne, wiał silny, porywisty wiatr, z którym nie potrafiły sobie poradzić nawet faworytki. Przykłady? Liderka Pucharu Świata Gabriela Koukalova i miejscowa faworytka Dorothea Wierer miały po sześć pomyłek.
Hojnisz w pierwszej próbie z karabinem popełniła jeden błąd, co powtórzyła w strzelaniu trzecim i czwartym. Do tego dołożyła naprawdę dobry bieg - 15-kilometrowy dystans pokonała zaledwie o 7 sekund wolniej od świetnej biegaczki Kaisy Makarainen, szybciej m.in. od Francuzki Marie Dorin-Habert. Z rozpędzoną dziś na trasie Laurą Dahlmeier przegrała o minutę i dwie sekundy.
23. miejsce zajęła Krystyna Guzik. Pozostałe Polki nie zdobyły punktów Pucharu Świata.
Bieg na 15 km: 1. Laura Dahlmeier (Niemcy) 44.48,7 (2 karne minuty), 2. Anais Chevalier (Francja) strata 3,8 (1), 3. Alexia Runggaldier (Włochy) 46,0 (1)... 7. Monika Hojnisz 1.37,8 (3), 23. Krystyna Guzik 3.44,5 (4), 45. Magdalena Gwizdoń 5.48,7 (5), 73. Anna Mąka 8.08,4 (5), 89. Karolina Pitoń 10.04,2 (7).
Follow https://twitter.com/sportmalopolska