Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Psi partner, jak członek rodziny - na całe życie

Paweł Chwał
Psi detektyw "Kadus" w tarnowskiej policji pracuje od pięciu lat, trafił tam mając zaledwie rok. Jego jedynym partnerem jest asp. Przemysław Galas, są nierozłączni. Policjant chce go adoptować
Psi detektyw "Kadus" w tarnowskiej policji pracuje od pięciu lat, trafił tam mając zaledwie rok. Jego jedynym partnerem jest asp. Przemysław Galas, są nierozłączni. Policjant chce go adoptować arch. policji
Wiele razy odnajdywał zaginione osoby, dzielnie tropi złodziei, a nawet pijanych kierowców. W zamian nie ma awansu, wystarczy mu czułe głaskanie.

Już kiedy był szczeniakiem trafił na specjalne szkolenie do ośrodka w Sułkowicach. Od razu stało się jasne, że nadaje się do tej roboty. Policyjny pies "Kadus" po pięciu latach służby wyrósł na "pierwszy nos" tarnowskiej komendy.

Przykładów jego brawurowych akcji można by mnożyć. Gdy pijany kierowca spowodował wypadek na ul. Starodąbrowskiej i uciekł z miejsca zdarzenia, natychmiast wezwano psiego detektywa. Chwilę obwąchał wnętrze rozbitego samochodu. W oczach zapalił się kierunkowskaz. Niedługo potem "Kadus" stał już przy uciekinierze, głośnym warczeniem dając mu znać, że jest zatrzymany.

Innym razem wytropić miał więźnia osadzonego w zakładzie półotwartym, który dał nogę z miejsca, gdzie odpracowywał karę. Znakomity węch policyjnego owczarka nie zawiódł i w tym przypadku. Zaskoczony zbieg w starciu z "Kadusem" nie miał najmniejszych szans. Pewnie do dziś zastanawia się, w jaki sposób niepozorny psiak go dorwał. "Kadus" pełni służbę razem z asp. Przemysławem Galasem z tarnowskiej policji. Dla niego to pierwszy w karierze psi partner. Jak sam mówi właśnie po to wstąpił w szeregi mundurowych, aby pełnić funkcję psiego przewodnika. Codziennie pracują ze sobą razem przez osiem godzin. Są jak dwaj dobrzy znajomi.

Leśny patrol
- Ten psiak jest niezwykły. Nie tylko świetnie tropi przestępców, ale równie doskonale odnajduje się w zadaniach, które polegają na pomocy zaginionym osobom - podkreśla asp. Przemysław Galas. - Tak było, gdy musieliśmy odnaleźć dwie 80-letnie staruszki, które cierpiały na zanik pamięci, a wybrały się do lasu.

"Kadus" obwąchał ich pozostawione w domu ubranie i ruszył w teren. Choć w gęstwinie czuć było jedynie woń runa leśnego, policyjny pies nie miał kłopotu, by dotrzeć do zaginionych kobiet. Wyszły z opresji całe i zdrowe.

Teren działania jest rozległy. Pracuje nie tylko w Tarnowie, ale również w Brzesku czy Bochni, bo tam obecnie jest deficyt psich detektywów.

- Był wprawdzie jeden, ale przeszedł już na emeryturę. Teraz posiłkujemy się w trudnych akcjach psiakami z Tarnowa - mówi Łukasz Ostręga, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bochni. - Sprawdzają się znakomicie - przyznaje.
Nie inaczej było ostatnio, gdy przerażona mieszkanka gminy Dębno zgłosiła, że 43-letni mężczyzna właśnie poszedł do lasu, mówiąc jej wcześniej, że chce popełnić samobójstwo. Dyżurny natychmiast wysłał w teren wszystkie siły. Brzeskie oddziały wspomógł właśnie "Kadus". Chyba już nikogo nie dziwi, że to on jako pierwszy dotarł do poszukiwanego. 43-latek został ocalony.

Zabiorę go do domu
Policjanci z Tarnowa w sumie dysponują dziesięcioma psami tropiącymi. Przebywają one w tzw. bazie psów przy ul. ks. Indyka. W Brzesku funkcjonariuszy wspomaga tylko jeden czworonożny współpracownik. Wkrótce dołączy do niego następny, który teraz przechodzi specjalne szkolenie. Ale i te psy, które pracują od kilku lat w terenie, też muszą się doskonalić. Zdają regularnie egzaminy. "Kadus" to wzorowy uczeń. Mimo licznych zasług na awans w jego przypadku się nie zanosi, bo w policji takie laury przypisane są jedynie dla ludzi. Jak mówi Przemysław Galas, jego psu na tym specjalnie nie zależy, ważne żeby miał pełną miskę przysmaków.

- No i głaskany musi być regularnie, bo wbrew pozorom to trochę pieszczoch - przyznaje mężczyzna. Niestety "Kadus" w służbie będzie mógł zostać jeszcze tylko przez trzy lata, wtedy musi przejść na psią emeryturę. - Zabiorę go wówczas do swojego domu, bo bardzo się zżyliśmy ze sobą - przytula psa asp. Przemysław Galas.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska