Pod koniec stycznia br. dzielnicowi zajęli się sprawą zgłoszoną przez mieszkankę Brzeszcz, a dotyczącą kradzieży psa. Ze zgłoszenia wynikało, że kobieta pozostawiła psa przed sklepem spożywczym w Jawiszowicach, w czasie gdy robiła zakupy.
W trakcie prowadzonych czynności policjanci ustalili, że z kradzieżą czworonoga może mieć związek 34-letni mieszkaniec Brzeszcz. Dzielnicowi odwiedzili mężczyznę w miejscu zamieszkania, gdzie odnaleźli skradzionego psa.
Do podobnej kradzieży doszło początkiem lutego br. Tym razem piesek został skradziony mieszkańcowi Brzeszcz sprzed jednego ze sklepów w Oświęcimiu. Informacja została przekazana wszystkim podległym służbom, a więc dotarła również do dzielnicowych z Brzeszcz. Policjanci skojarzyli obydwa przypadki i ponownie odwiedzili 34-latka, w którego mieszkaniu odnaleźli poszukiwanego kundelka.
Oba pieski wróciły do szczęśliwych właścicieli, którzy podziękowali dzielnicowym za szybkie odnalezienie czworonożnych pupili.
Za popełnione wykroczenia sprawcy grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
ZOBACZ KONIECZNIE
FLESZ: Walentynki. Szaleństwo, moda i komercja