Zdjęcia z meczu półfinału Pucharu Polski w Oświęcimiu: LKS Gorzów - Unia Oświęcim
W składzie miejscowych, lidera okręgówki, zabrakło pięciu podstawowych zawodników. Oświęcimianie też dali szansę gry tym, którzy nie mieli wielu okazji pokazania swoich możliwości na czwartoligowych boiskach.
Jednak gospodarze zaczęli bez respektu dla czwartoligowców, mogąc się pokusić o prowadzenie. Najpierw. Karol Jaromin z 3 metrów nie pokonał Matusza Czyża. Poprawka Łukasza Cichonia także była nieskuteczna.
Tymczasem po podaniu Marcina Kateusza, Mateusz Satuła ze spokojem ograł Jakuba Chowańca, trafiając „do pustaka”.
Gorzowianie nie złożyli broni. Przed przerwą z bliska sposobu na bramkarza oświęcimian nie znaleźli Artur Molenda i Łukasz Cichoń.
Krótkie i szybkie serie oświęcimian
Jeśli ktoś na początku miał nadzieję na emocje w tym spotkaniu, to szybko został ich pozbawiony. Po strzale Igora Paweli, Jakub Chowaniec odbił piłkę przed siebie, a Jakub Snadny dopełnił formalności. To był początek koncertu skuteczności napastnika oświęcimian. Minutę później „zatańczył” sobie w polu karnym z rywalami, posyłając piłkę w przeciwne „okienko”.
Kolejne gole Jakub Snadny zdobywał z łatwością w myśl obowiązującej zasady dwa razy „S”, czyli szybkie strzały. Wynik spotkania ustalił Kacper Kikla, płaskim strzałem zza pola karnego pokonał Krzysztofa Poznańskiego.
- Zagraliśmy ośmioma młodzieżowcami w składzie. Taki był plan, żeby dać szansę tym, co mają mniej okazji do walki na czwartoligowych boiskach. Chłopcy byli głodni gry. Nawet, gdybyśmy na początku meczu stracili gola, to w takiej dyspozycji nie mielibyśmy kłopotów z odniesieniem zwycięstwa – ocenił Marek Kołodziej, trener oświęcimian.
Gospodarze nie musieli przegrać do zera. W drugiej części wyborną okazję miał Łukasz Cichoń. Jego strzał głową z bliska fenomenalnie obronił Mateusz Czyż (63 min).
LKS Gorzów – Unia Oświęcim 0:7 (0:1)
Bramki: 0:1 Satuła 14, 0:2 Snadny 57, 0:3 Snadny 58, 0:4 Snadny 70, 0:5 Snadny 71, 0:6 Snadny 82, 0:7 Kikla 89.
Gorzów: Chowaniec (72 K. Poznański) – Biskup, Palian (46 B. Molenda), Bodziony, A. Molenda – Karol Jaromin, Ł. Cichoń (68 Kacper Jaromin), Łukaszczyk, Pieczara – Dulowski, Bochenek (72 Trojanowski).
Unia: Czyż – Ryszka, Kateusz, Kilka, Burda – Pawela (76 Czapla), Lichota, Wilczak, Szmidt – Snadny, Satuła (76 M. Szewczyk).
Sędziował: Michał Matyjaszek (Kęty). Żółta kartka: Bodziony. Widzów: 50.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Rynek w Kętach zmieniał oblicza. Zawsze był najważniejszym placem miasta. Zdjęcia
- Popularny "Chemik" w Oświęcimiu ma już 75 lat. Mamy archiwalne zdjęcia
- Kryta pływalnia w Oświęcimiu 50 lat temu. To był pierwszy taki obiekt w kraju
- Dnia Miasta Oświęcimia za nami. Muzyka, śpiew i goście z „kosmosu”
- Na Bulwarach w Oświęcimiu rusza budowa parkingu podziemnego. Są już stawki opłat!
- Nowiutki samochód dla strażaków ochotników z jednostki w Zatorze
