- Po ostatnich niepowodzeniach, musimy szybko się zrehabilitować – zapowiada pomocnik sądeczan Damian Chmiel.
Pierwszoligowiec z miasta nad Dunajcem, jeszcze w poprzednim sezonie uplasował się na 7. miejscu w ligowym zestawieniu ocierając się o awans do ekstraklasowych baraży. W tym „Duma Krainy Lachów” w niczym nie przypomina zespołu, który przykładowo potrafił poradzić sobie z Puszczą na jej terenie czy ograć Koronę w Kielcach. Przy Kilińskiego 47 nie ma już ani lubianego trenera Dariusza Dudka (tego 1 września zastąpił Słowak Stanislav Varga), ani skutecznego snajpera w osobie Łukasza Zjawińskiego, który tylko wiosną zdobył dla Sandecji dziewięć ligowych goli w 14 występach.
- Musimy zacząć punktować, bo wygląda to źle. Przepraszam naszych kibiców za to, co muszą oglądać. Musimy wziąć się w garść – mówił nam niedawno obrońca „Biało-Czarnych”, kapitan zespołu Dawid Szufryn.
Bilans nowosądeczan w lidze jest katastrofalny. Wystarczy napisać o jednej wygranej, sześciu remisach, siedmiu porażkach i efekcie w postaci ostatniego miejsca w tabeli.
W pucharze póki co była wygrana
31 sierpnia w ramach 1. rundy rozgrywek krajowego pucharu Sandecja uporała się w Polkowicach z Górnikiem triumfując dopiero po dogrywce 3:1. W regulaminowym czasie potyczki z drugoligowcem był remis 1:1.
To po tym spotkaniu, mimo wszystko dość niespodziewanie nawet biorąc pod uwagę brak wygranych w lidze, pracę stracił trener Dudek. Zastępstwo w postaci Słowaka Vargi na niewiele się zdało i obecnie może on „pochwalić się” czterema porażkami w lidze i raptem jedną wygraną. Czy w pucharze będzie przełamanie?
Tymczasem Warta pod wodzą trenera Dawida Szulczka jest solidnym ligowcem na szczeblu ekstraklasy. Poznaniacy potrafili ograć m.in. Cracovię, Śląsk Wrocław czy ostatnio Jagiellonię Białystok – za każdym razem po 2:0. Najlepszym strzelcem dwukrotnego Mistrza Polski jest 28-letni Słowak Adam Zrelak, autor czterech ligowych trafień. W 1. rundzie pucharowych zmagań zespół z Poznania całkiem gładko ograł w Jastrzębiu Zdroju drugoligowy GKS 2:0. Czy teraz pierwszoligowiec z Nowego Sącza zawiesi poprzeczkę wyżej?
Ostatni raz u siebie Sandecja zagrała z Wartą we wrześniu 2019 roku. W potyczce o pierwszoligowe punkty 2:1 triumfowali wówczas goście.
- Sądeckie królowe Instagrama. Są młode i robią karierę
- Top krótkich wyjazdów godzinę od Nowego Sącza
- Czy prace na stadionie Sandecji są prowadzone bez pozwolenia? Nadzór bada sprawę
- Michał Szczygieł o tym, co wyzwala w nim adrenalinę
- W lasach Beskidu Wyspowego pojawiają się pierwsze grzyby
- 10 miejsc idealnych na upalny dzień. To nie tylko baseny i kąpieliska
FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS
