R8 Basket był faworytem meczu finałowego z ekipą gospodarzy. Chromik Żary ma w swym herbie kameleona i jak przystało na ten gatunek zmienił się nie do poznania. Miejscowi zaskoczyli krakowian od samego poczatku. Prowadzili 4:2, 7:2 i 15:5.
Pierwszoligowiec z Krakowa nie mógł sobie poradzić z grającym szczebel niżej rywalem, którego dopingował komplet publiczności. Wydawało się, że po porażce w I kwarcie podopieczni trenera Rafała Knapa wezmą się do pracy i choć to nastąpiło, to obraz gry niewiele się zmienił. Dopiero na 4 sekundy przed końcem II kwarty po rzucie za trzy Michaela Hicksa zrobiło się 50:50.
W trzeciej kwarcie sprawy w swoje ręce wziął Hicks, który po 30 minutach miał na koncie 22 "oczka", ale jego drużyna wciąż przegrywała. Na 6 minut przed końcem po udanej akcji Marcina Malczyka był remis 75:75. Kluczowa dla losów spotkania była "trójka" Hicksa i dwa rzuty wolne wykorzystane przez Jakuba Dwernickiego. Gdy R8 Basket prowadził 82:77 stało się jasne, że choć w bólach, to R8 Basket Kraków wywalczył, drugi rok z rzędu, Puchar Polski.
W meczu o trzecie miejsce Pyra Poznań pokonała Hensfort Przemyśl 84:81.
Chromik Żary - R8 Basket AZS Politechnika Kraków 85:88 (27:24, 23:26, 20:17, 15:21)
Punkty dla R8 Basketu: Hicks 25, Hajrić 14, Malczyk 13, Dłuski 12, A. Załucki 9, Stalicki 8, Pełka 3, Kwiatkowski 2, Dwernicki 2.