- Aż tak wielkiej sławy nam nie potrzeba - śmieje się burmistrz Rabki Ewa Przybyło. - Muszę szczerze powiedzieć, że jestem dumna z tego, jak obecnie wygląda nasz amfiteatr. To obiekt na miarę XXI wieku. Myślę, że moje słowa potwierdzi każdy mieszkaniec naszego miasta, który odwiedzi to miejsce.
W słowach burmistrz nie ma przesady. Nowa scena wraz z widownią na tysiąc osób (800 miejsc pod dachem) i zapleczem naprawdę robi wrażenie. Zostały bowiem zaplanowane tak, by do niemal każdego miejsca bez problemu mogli dotrzeć niepełnosprawni. Za sceną powstał przestronny pawilon, w którym do występów będą przygotowywać się koncertujący w Rabce artyści. To jednak nie wszystko. Za sceną jest także sala wystawowa i miejsce do prób dla dziecięcych zespołów działających przy Miejskim Ośrodku Kultury.
Na co dzień będą tam też czynne publiczne toalety, których dotychczas w Rabce nie było. By w tym punkcie miasta było bezpiecznie, na wszystko patrzy szklane oko monitoringu.
- Chcemy, by otwarty w niedzielę amfiteatr, (podczas inauguracji wystąpił satyryk Jan Pietrzak) cały czas tętnił życiem - mówi burmistrz Przybyło. - Po części nam się to udało, bo już teraz mamy przygotowany bogaty kalendarz imprez na lato. Jesteśmy jednak otwarci na propozycje mieszkańców.
- Ja to bym chciała, by wystąpił u nas Andrzej Rybiński - mówi Janina Blecharczyk, mieszkanka Rabki. - Zawsze podobały mi się jego piosenki. Może zgodzi się zagrać w naszym nowym obiekcie? Trzeba bowiem przyznać, że przebudowany amfiteatr jest przepiękny. Takiego miejsca w nowoczesnym uzdrowisku, które wszyscy chcemy w Rabce mieć, nie mogło zabraknąć. Podobnego amfiteatru nie ma na Podhalu nigdzie.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!