- Musiałam wydać decyzję o zakazie wjazdu na te uliczki, bo sytuacja była tragiczna. Były momenty, że na drodze mijało się kilka samochodów, a że jest tam bardzo wąsko, wjeżdżały na prywatne posesje. Pojawiały się też ciężarówki - dodaje burmistrz Ewa Przybyło.
- A tam mogą jeździć jedynie mieszkańcy tych uliczek i to oni dodatkowo skarżyli się na nadmierny ruch, jaki zapanował na tej trasie.
Z decyzji pani burmistrz nie są natomiast zadowoleni właściciele domów wczasowych znajdujących się w pobliżu objazdu. Teraz turyści chcący zamieszkać w ich domach, muszą pokonać ponad 12-kilometrowy objazd. Zwrócili się więc do Urzędu Miasta o warunkowe pozwolenia na przejazd.
- Kilku właścicieli domów wczasowych chciało wymusić na mnie taki glejt, jednak nie ma możliwości - komentuje pani burmistrz. - Bezpieczeństwo mieszkańców jest tu najważniejsze. A objazd przez Skomielną Białą to zaledwie 14 minut drogi więcej.
Decyzję pani burmistrz popierają sami zainteresowani mieszkańcy osiedla Sądeckiego, które zostało odcięte od centrum przez awarię mostu.
- To prawda, że tam jest trudna sytuacja, ale zakaz wjazdu to dobry pomysł - mówi Wiesław Dudek, właściciel zajazdu Pod Chmurką przy ul. Sądeckiej. - Przecież te 12 kilometrów to nie jest żaden większy problem.