- Nienajlepsze prognozy pogody sprawiły, że nie wszystkich chętnych rodzice wypuścili z domów - wyjaśniają organizatorzy. I jak zaznaczają, w poprzednich zlotach uczestniczyło od 600 do 900 osób.
Mimo mniejszej frekwencji trzydniowy zlot można uznać za udany.
Uczestnicy pokonali kilka tras, po których w latach 50. i 60. XX wieku wędrował sam ks. Karol Wojtyła, późniejszy Papież Jan Paweł II. Pierwszego dnia przeszli z Rabki na Maciejową, następnego na Luboń Wielki i ostatniego na Piątkową Górę (do kościółka Św. Krzyża).
- Nasz zlot nie ma charakteru pielgrzymki - mówi jego pomysłodawca Adam Barski z Małopolskiego Centrum Informacji Turystycznej w Krakowie. - Co roku odwiedzamy inną gminę, gdzie znajdują się szlaki, po których chodził papież. To najpiękniejsze zakątki kraju.