https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radny Poręba krytykuje starostę Pławiaka za to, że przypisuje sobie wszystkie sukcesy powiatu

Janusz Bobrek
Starostwo Powiatowe w Nowym Sączu
Szef klubu PiS w Radzie Powiatu Nowosądeckiego Antoni Poręba ma za złe staroście Markowi Pławiakowi, że w mediach przypisuje sobie wszystkie zasługi za powodzenia powiatu.

Przed październikowymi wyborami samorządowymi Antoni Poręba i poseł Józef Leśniak podsumowali cztery lata rządów Prawa i Sprawiedliwości w powiecie nowosądeckim.

- Po 15 latach rządów koalicji PO-PSL w powiecie nastąpiła dobra zmiana. Po wyborach zdobyliśmy osiemnaście mandatów dla radnych naszej partii. Był to przełom w pracy rady powiatu - zaznacza Poręba, ale za to nie szczędzi krytyki staroście Markowi Pławiakowi.
- Pan starosta jest bardzo mobilny, przekazuje swoje osiągnięcia, ale w tym przekazie brak jest klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości. Działaliśmy wspólnie, a w wielu przypadkach wspólnie nawet z opozycją. Możemy być przykładem dla całego kraju, bo stanowimy wyjątek. Jesteśmy powiatem, gdzie PiS sprawuje rządy bez koalicjantów - mówi Antoni Poręba.

Jego zdaniem, w pojedynkę nie da się niczego zrobić i sukces odnosi cała drużyna, w tym wypadku drużyna Prawa i Sprawiedliwości. Dodaje, że postawa Pławiaka była już dyskutowana podczas spotkania powiatowych struktur PiS.

- Zupełnie nie rozumiem radnego Poręby i taka wypowiedź jest dla mnie kompletnym zaskoczeniem. Poprosiłem go o wyjaśnienie tej sytuacji, ale się wyparł - zaznacza w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Marek Pałwiak. Starosta podkreśla, że zawsze przy okazji oddawania jakiejś inwestycji do użytku zaznacza, że to wspólne dzieło zarządu powiatu i radnych.

- Jaki jest cel w ogóle takiej wypowiedzi, skoro mamy kampanię wyborczą, w której szef klubu PiS atakuje zarząd z Prawa i Sprawiedliwości? - zastanawia się Pławiak i porównuje to do sytuacji, w której szef klubu PiS chwaliłby premiera rządu za efekty pracy, ale zganił za to, że się za dużo pokazuje w telewizji.

Czy taka krytyka z ust Antoniego Poręby, ojca europosła Tomasza Poręby, szefa tegorocznej kampanii samorządowej PiS oznacza, że Pławiak ma zamkniętą furtkę do ponownego wyboru na starostę?

- Nikt nie jest na tyle mocny, by powiedzieć, że będzie kandydatem na starostę. O tym możemy mówić dopiero po wyborach - mówi Poręba.

Co na to Marek Pławiak?

- Do dziś nie wiem, czy jestem na liście - odpowiada.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
BW
Nie wazne z kim sie pokazuje ale wazne co za jego kadencji zostalo zrobione Nie spotkalam ani jednego czlowieka ktory by sie zle wypowiadal To jest czlowiek wysokiej kultury osobistej a pry tym jest naturalny TO LUDZIOM ODPOWIADA ZYCZE CO NAJLEPSZE
b
bobek
Starosta często pokazuje się sam lub z członkami opozycji. rzadko widać go z członkami PIS.. Wszyscy to widzą, dlatego ktoś w końcu musiał mu to powiedzieć. Nie zdziwię się jak go nie będzie na liście, bo to jest typ osoby która może po wyborach szybciutko "pofrunąć" do innych.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska