Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radosław Kanach odchodzi z Cracovii. Wkrótce będzie wolnym zawodnikiem

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Radosław Kanach odchodzi z Cracovii
Radosław Kanach odchodzi z Cracovii Anna Kaczmarz
9 spotkań w ekstraklasie, tytuł wicemistrza Polski juniorów i opinia zdolnego zawodnika – to w skrócie sylwetka Radosława Kanacha, 23-letniego zawodnika Cracovii, który właśnie kończy z nią przygodę.

Cracovia. Najlepsze i najgorsze transfery za kadencji trener...

6,5 roku Kanacha

Trwała 6,5 roku, od przyjścia piłkarza ze Stali Rzeszów, z dwuletnią przerwą na wypożyczenie do Sandecji Nowy Sącz. 31 grudnia środkowemu pomocnikowi kończy się kontrakt z „Pasami”. Będzie wolny i może sobie szukać nowego klubu.

- Nie było żadnych rozmów na temat przedłużenia umowy – mówi zawodnik. - Byłem na to przygotowany od zimy zeszłego roku, kiedy to zostałem poinformowany, że mam zielone światło na odejście z klubu. Nie trafiło się nic i dlatego zostałem. Szukałem zeszłej zimy i latem. Byłem już w Odrze Opole, trenowałem z nią tydzień, zagrałem sparing, ale kluby nie doszły do porozumienia.

Teraz sytuację ma jasną, jego menedżer pracuje nad znalezieniem mu nowego klubu. Kanach zdaje sobie sprawę, że o klub ekstraklasy będzie mu ciężko, chciałby zakotwiczyć w pierwszej lidze, ale nie wyklucza też występów na poziomie drugiej ligi. Przez ostatnie 2,5 roku grał głównie w trzeciej lidze, w drugiej drużynie „Pasów”.

- Na razie nie ma żadnych konkretów. Im wyższa byłaby to liga, tym oczywiście byłoby lepiej. Zdaję sobie sprawę, że o ekstraklasę będzie ciężko, ale celowałbym w pierwszą ligę – mówi zawodnik. - Poniżej drugiej ligi na pewno nie chciałbym schodzić.

W ekstraklasie praktycznie nie zaistniał, a przychodząc do „Pasów” miał nadzieje na coś więcej.
- Przychodząc z III ligi, ze Stali Rzeszów zdawałem sobie sprawę, że to jeszcze nie ten czas, by grać w ekstraklasie - mówi zawodnik. - Chciałem uczyć się od zawodników z ekstraklasy, ogrywać się w drużynie juniorów i w drugim zespole. Wszystko potoczyło się szybciej, niż przypuszczałem, trener Jacek Zieliński wziął mnie najpierw na ławkę na mecz z Arką Gdynia, a w ekstraklasie zadebiutowałem dwa dni przed skończeniem 18 lat w spotkaniu z Wisłą w Płocku.

To była wiosna 2017 r., piłkarz w ówczesnym sezonie zaliczył jeszcze cztery spotkania w ekstraklasie. Po sezonie odszedł Zieliński, przyszedł Michał Probierz i Kanach przestał być brany pod uwagę przy ustalaniu składu na mecze ekstraklasy.

- No tak, zmienił się trener i to miało duży wpływ na moją sytuację – mówi Kanach. - Nowy trener miał inną wizję drużyny.

Ale w ubiegłym roku w listopadzie znów do Cracovii przyszedł Zieliński, a sytuacja Kanacha nie zmieniła się. Zieliński ani razu nie dał mu już szansy…

- Za jego pierwszej kadencji mieliśmy dobre relacje, więc jak dowiedziałem się, że wraca, to byłem zadowolony – twierdzi piłkarz. - Ale sytuacja się zmieniła, ja nie byłem już tą samą osobą, a trener chciał postawić na innych zawodników. Taki los piłkarza...

Z Cracovią pożegnał się golem z rzutu karego w ostatnim jesiennym meczu rezerwy z Orlętami Radzyń Podlaski (1:2).
- Sebastian Strózik pozwolił mi wykonać tego karnego – mówi.

Wicemistrz Polski juniorów

Najmilsze wspomnienia z Cracovii będzie miał z występów w drużynie juniorów – w 2018 r. po porażce w finałowym dwumeczu z Lechem Poznań został wicemistrzem kraju.
- Akurat występy w CLJ wspominam bardzo dobrze, mieliśmy bardzo dobrą drużynę – wspomina. - W sezonie regularnym przegraliśmy tylko jeden mecz. Drugie miejsce to był sukces. Apetyty były na mistrzostwo, ale musieliśmy się pogodzić z porażką. Lech był półkę wyżej niż my.

Wtedy w poznańskim zespole grali choćby tacy piłkarze jak Jakub Kamiński, Michał Skóraś, Filip Marchwiński. Z kolei z zespołu „Pasów” 7 zawodników zadebiutowało w ekstraklasie, ale nikt nie zrobił w niej kariery. Najwięcej grali Sylwester Lusiusz (60 meczów) i Sebastian Strózik (40). Filip Majchrowicz zadebiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej w Radomiaku (w sumie 36 meczów), Daniel Pik rozegrał 20 meczów w Cracovii, 11 w Radomiaku, mniej grali Patryk Zaucha (12 gier), Robert Ożóg, Michał Wiśniewski (po 1 występie).

- Dlaczego nie zaistniałem w I zespole? Ciężko stwierdzić – mówi piłkarz. - Przypomnę, że przez rok leczyłem kontuzję. Nikt nie gra regularnie, ale myślę, że wszystko przed nimi, przede mną. Patrząc na polskie realia, to 23 lata to mimo wszystko jeszcze młody wiek.

Uciekły mistrzostwa świata

Na dwa sezony został wypożyczony do Sandecji. Grał regularnie na poziomie I ligi.
- Celem była gra na wyższym poziomie niż rezerwy Cracovii, które były wtedy w IV lidze – mówi. - A w perspektywie były MŚ do lat 20. Ja się przewijałem w kadrze, ale trener Magiera powiedział wprost, że zawodnicy, którzy nie będą grali na wyższym poziomie, nie zostaną powołani. Koniec końców nie udało mi się pojechać na MŚ, ale to wypożyczenie to był krok do przodu.

Gdyby Kanach mógł cofnąć czas, to niczego by nie zmieniał w swoim podejściu do piłki.
- Nie mam do siebie jakichś większych zarzutów, żebym coś odpuszczał – mówi. - Od małego wszystko robię, by grać w piłkę, daję z siebie maksa, by coś osiągnąć. Są gorsze i lepsze momenty.

Teraz z utęsknieniem czeka na nowy klub.
- Życie w niepewności, gdy nie ma się drużyny, niesie ze sobą stres – mówi zawodnik. - Jestem jednak spokojny, jestem przekonany, że wszystko się ułoży. Nie ma problemów związanych kwotą transferową, jestem do wzięcia za darmo.

Naj, naj, naj Cracovii w rundzie jesiennej ekstraklasy

Oceniamy piłkarzy Cracovii za występy w rundzie jesiennej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska