Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ratują chorych na Sądecczyźnie. Strażacy zamiast Pogotowia. Strażacy z Pogotowiem

Stanisław Śmierciak
Stanisław Śmierciak
Stanisław Śmierciak
Na Sądecczyźnie strażacy coraz częściej zastępują Pogotowie Ratunkowe w spieszeniu na pomoc w nagłych przypadkach. Także często pomagają medykom w dostaniu się do mieszkań pacjentów, którzy nie mają sił, by otworzyć drzwi i wpuścić ratowników. W większości takich sytuacji okazuje się, że osoby wymagające pomocy są ofiarami koronawirusa.

WIDEO: Jak pomóc osobie, która straciła przytomność?

Autor: Dzień Dobry TVN, x-news

W sobotę, 27 listopada 2021 r., dwie minuty przed godziną dwudziestą zastąp z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Krynicy-Zdroju ruszył do jednego z budynków przy ul. Kraszewskiego. Tam na pomoc oczekiwał mężczyzna mający ponad 80 lat. Zdołał on zaalarmować ratowników, lecz nie miał dość sił, by otworzyć im drzwi. W mieszkaniu przebywał sam, bo jego żona trafiła do szpitala, gdy została potrącona przez samochód.

Strażacy, używając specjalistycznego sprzętu, a także wykorzystując swe umiejętności, dotarli do leciwego pacjenta. Rutynowo wykonywany w takiej sytuacji test wykazał, że mężczyzna jest zakażony koronawirusem. Konieczny był przyjazd specjalnego, koronawirusowego, ambulansu Pogotowia Ratunkowego, który zabrał chorego do szpitala.

W Nowym Sączu na osiedlu Gołąbkowice, niemal w samo południe akcja związana z dotarciem do chorego wzywającego pomocy, była dla strażaków znacznie trudniejsza niż ta w Krynicy - Zdroju, ale bardzo widowiskowa jej postronnych obserwatorów. I tu mężczyzna, przez dziesiątki lat bardzo znany i ceniony w regionie działacz piłkarski, który od dawna nie opuszcza mieszkania, nie mógł dotrzeć do drzwi, by je otworzyć. A mieszkanie znajdowało się na piątym piętrze.

Strażacy, którzy dotarli na miejsce wraz z ambulansem Pogotowia Ratunkowego, nie zdecydowali się na wyłamanie drzwi gdyż dostrzegli, że uchylone jest jedno z okiem lokalu, do którego mieli się dostać. Wezwali wsparcie. Szybko przyjechała strażacka wielka samochodowa drabina.

Ratownicy znaleźli się przy osobie wymagającej pomocy i rutynowo w takiej sytuacji wykonali test mający wykluczyć zakażenie koronawirusem. Niestety test wykazał, że mężczyzna jest nim zakażony. Oczekujący przed blokiem "zwykły" ambulans musiał zostać zastąpiony kolejnym z ekipą "koranawirusową". Dopiero ta druga karetka Pogotowia Ratunkowego przetransportowała chorego do szpitala.

Diametralnie różne zakończenia miały dwa "medyczne" wyjazdy strażaków na osiedle Barskie w Nowym Sączu. Pierwsze było wezwanie od bliskich mężczyzny, z którym oni nie mogli nawiązać kontaktu. Po dostaniu się do jego mieszkania w bloku już nie było szans na uratowanie 73-latka. Okazało się, że zmarł on znacznie wcześniej. Drugie wezwanie z tego osiedla nie było tak dramatyczne. Strażacy musieli pomóc osobie opiekującej się starszą kobietą w jej podniesieniu z podłogi, na którą ona upadła. Waga o0raz bezwładność chorej uniemożliwiała jej podźwignięcie przez osobę sprawującą opiekę.

Do jednego z mieszkań w bloku przy ul. Królowej Jadwigi na osiedlu Milenium w Nowym Sączu strażacy pospieszyli, kiedy lokatorka wezwała pomoc z powodu nagłego zasłabnięcia spowodowanego najpewniej przez czad z piecyka gazowego. Strażackie czujniki potwierdziły obecność w pomieszczeniach tlenku węgla, ale w stężeniu, które nie zabija natychmiast. Starsza kobieta czuła się jednak tak źle, załoga ambulansu Pogotowia Ratunkowego zdecydowała o jej przetransportowaniu do Specjalistycznego Szpitala im.Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu, czyli do lecznicy znajdującej się najbliżej.

W Muszynie strażacy wyruszający do akcji około godz. 18.30 wiedzieli, że czeka ich kontakt z pacjentem kowidowym. Byli bowiem wzywani przez medyków, którzy potrzebowali pomocy w przetransportowaniu chorego z jednego z budynków przy ul. Zdrojowej do karetki Pogotowia Ratunkowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska