Obawy nauczycieli dotyczące utraty pracy po wejściu reformy oświaty nabierają realnych kształtów. Związek Nauczycielstwa Polskiego ma już dane ze szkół całego regionu tarnowskiego, które obrazują skalę problemu. - Nie wygląda to dobrze. Nawet jeśli nie mówi się o realnych zwolnieniach, to w wielu przypadkach nauczycieli dotknie zmniejszanie etatów - mówi Józef Sadowski, szef tarnowskiego ZNP.
Gra na przeczekanie
Według danych zebranych przez związkowców, w szkołach Tarnowa i powiatów tarnowskiego, brzeskiego, bocheńskiego i dąbrowskiego, bez pracy pozostanie po wakacjach około 106 nauczycieli.
To osoby, z którymi szkoły nie przedłużą umów zawartych wcześniej na czas określony. Wszystko wskazuje na to, że we wrześniu do pracy nie wróci również kolejnych 27 osób, które przejdą w „stan nieczynny”.
- Jest to przysługujące nauczycielom uprawnienie, polegające na półrocznym zawieszeniu zatrudnienia. Gwarantuje się im w tym okresie dotychczasowe wynagrodzenie oraz inne świadczenia. Warunkiem jest jednak, aby „nieczynna” osoba nie pracowała w tym czasie w oświacie. Po upływie pół roku, nauczyciel może zostać z powrotem przyjęty do pracy lub zostanie zwolniony - wyjaśnia Sadowski.
Dodaje, że część osób będących w takiej sytuacji ma uprawnienia emerytalne. Dlatego na pewno na emeryturę odejdzie 42 belfrów.
Zobacz jak wyglądał Tarnów przed laty! [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Pedagodzy, którzy stracą pracę, będą mieli olbrzymie problem z kontynuowaniem kariery w zawodzie. Jakimś ratunkiem może być dla nich przekwalifikowanie.
- Bezrobotnym pedagogom oferujemy szkolenia, jednak nie zawsze są oni nimi zainteresowani. Nie wierzą, że uda się dzięki nim znaleźć pracę -mówi Angelina Bilska, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Tarnowie.
- Starsi mają trudniej, bo - jak wiadomo - nie przesadza się starych drzew - wzdycha Józef Sadowski.
Obcinanie etatów
Liczniejszą grupę nauczycieli w regionie czekają ograniczenia etatów. To problem aż 492 osób. Część zachowa pracę na mniej niż pół etatu.
W samym Tarnowie wypowiedzenia wręczono już 62 nauczycielom. - Dziewiętnastu spośród nich ma już uprawnienia emerytalne - zaznacza Daniela Motak, rzecznik prasowy magistratu. Wypowiedzenia otrzymało m.in. 10 nauczycieli zatrudnionych dotąd w Gimnazjum nr 2, które od nowego roku szkolnego zostanie przekształcone w Szkołę Podstawową nr 24 z oddziałami dwujęzycznymi. Identyczna liczba osób przechodzi w „stan nieczynny” w Gimnazjum nr 11, które od września stanie się XXI Liceum Sportowym.
Cała nadzieja w naborze
Zarówno magistrat jak i związkowcy przyznają, że ostateczna liczba tracących pracę nauczycieli może się z czasem jeszcze zmienić.
- Będziemy to mogli precyzyjnie określić w lipcu, po zakończaniu naboru do szkół. Jeśli okaże się udany, skala zwolnień będzie mniejsza - zapewnia Bogumiła Porębska, dyrektor Wydziału Edukacji UMT.