Hutnik, mistrz krakowsko-oświęcimskiej IV ligi, zupełnie bezproblemowo ograł III-ligowy, lecz całkowicie młodzieżowy zespół Soły. Hubert Pachowicz ładnym strzałem w 17 min dał gospodarzom prowadzenie, a już w 25 miał skompletowany hat-trick.
Goście kompletnie nie potrafili zablokować szybkich ataków, zwłaszcza tych napędzanych na prawej flance przez Kamila Sobalę. Pachowicz jeszcze w 28 min mógł trafić - nieznacznie pomylił się przy lobie, generalnie jednak krakowianie grali już ekonomicznie, pamiętając o czekającym ich arcyważnym maratonie: w sobotę pierwszy mecz barażowy o awans do III ligi z Barciczanką, potem pucharowy finał, a następnie - 24 czerwca - barażowy rewanż.
Sobala zaliczył jeszcze asystę przy golu Antoniaka (na co Dominik Gaudyn natychmiast odpowiedział lobem na 4:1), po przerwie natomiast sam trafił po świetnej akcji Bartosza Tetycha (co z kolei poprzedził strzał Eryka Ceglarza w słupek) i wyłożył piłkę Pachowiczowi, a ten zdobył swą czwartą bramkę.
W finale piłkarze Hutnika zmierzą się z drużyną prowadzoną przez swojego byłego trenera. Szkoleniowiec GKS Drwinia Mateusz Staniec prowadził przecież nowohucką drużynę przez ponad rok, do jesieni 2016 r.
Hutnik Kraków - Soła Oświęcim 6:2 (4:1)
Bramki: 1:0 Pachowicz 17, 2:0 Pachowicz 23, 3:0 Pachowicz 25, 4:0 Antoniak 43, 4:1 Gaudyn 44, 5:1 Sobala 50, 6:1 Pachowicz 53, 6:2 Duda 73.
Hutnik: Siwiecki - Makuch (61 Barnaś), Jaklik, Bienias, Tetych (71 M. Siatka) - Sobala, Kędziora (80 Lejda), Gawęcki (57 M. Siatka), Radwanek, Antoniak - Pachowicz (66 Król).
Soła: Mioduszewski - Szcząber, Ochman (46 Pańkowski), Chlebowski, Płonka - Gaudyn, Skrzypniak (70 Nowak), Duda, Stankiewicz (80 Narwojsz), Rogala (46 Fortuna) - Syguła (46 Ceglarz).
Sędziował: Tomasz Pilarski (Tarnów). Żółte kartki: Gaudyn, Szcząber. Widzów: 350.