Wieczysta Kraków zdobyła Puchar Polski w Małopolsce. W finale pokonała Bruk-Bet II Nieciecza ZDJĘCIA

Bramki: 1:0 Jankowski 47, 2:0 Peszko 74, 2:1 Pikul 84.
Wieczysta: Plewka – Bąk, Kołodziej, Michalski, Kumah – Moulin, Gamrot (82 Pietras), Majewski (67 Misak) – Hebel, Jankowski, Peszko (89 Guzik).
Bruk-Bet II: Janczy – Chłoń, Dudek, Krasiński, Jovanović, Banasik – Surówka, Wanicki (70 Dara), Wrzosek, Wacławek (82 Drelicharz) – Matuszewski (65 Pikul).
Sędziował: Dmytro Krywuszkin (Charków/Ostrów Wielkopolski). Żółte kartki: Wrzosek, Dara. Widzów: 600.

Wieczysta natarła zaraz po pierwszym gwizdku. Atak, atak, szybko przyszły rzuty rożne. W 7 min po centrze z narożnika Radosława Majewskiego zagłówkował pod poprzeczkę Maciej Jankowski, ale Patryk Janczy wykonał świetną paradę.

Niecieczanie obronili się, pierwszą godną odnotowania akcję przeprowadzili po kwadransie – dośrodkował Adrian Chłoń, główkował Krzysztof Wrzosek, ale to nie był strzał mogący sprawić bramkarzowi trudność. Zmienił się jednak obraz meczu, Bruk-Bet II odrzucił rywali od własnej bramki. W planie miał też pewnie unikanie stałych fragmentów, to udawało się akurat średnio. Majewski co chwilę był przy piłce, aby wykonać rzut wolny lub korner. I krakowianie zaczęli stwarzać okazje.

Bliski gola był Patryk Kołodziej, z jego „główką” poradził sobie Patryk Janczy. W ogóle bronił bardzo dobrze, o czym przekonał się przede wszystkim Maksymilian Hebel – który dwa razy stanął oko w oko z golkiperem niecieczan i nie dał mu rady. A na koniec pierwszej połowy Hebel wykonał trzecie podejście, i tym razem piłkę sprzed linii bramkowej wybił obrońca.

W przerwie odbyły się licytacje na rzecz ciężko chorej, maleńkiej Zosi. Licytowano m.in. szalik Wieczystej - poszedł za 700 złotych, i koszulkę Sławomira Peszki - 1500 zł. Kolejnym punktem programu było losowanie gospodarza pierwszego meczu barażowego o awans do III ligi. Trafiło na Wieczystą, to na jej stadionie drużyny zagrają w sobotę 25 czerwca. A nowego trzecioligowca z Małopolski poznamy 28 czerwca w Niecieczy.

Druga połowa finału w Kalwarii rozpoczęła się natomiast golem. Z natarcia Wieczystej wykluł się strzał Peszki, odbity, ale Jankowski wykonał skuteczną poprawkę.

Wynik wymusił na niecieczanach korektę taktyki, częściej prowadzili grę, ale krakowianie mieli sytuację pod kontrolą. Bruk-Bet II potraszył rywala uderzeniami z dystansu, z kolei w krakowskiej ekipie znakomitej okazji do podwyższenia wyniku nie wykorzystał Jankowski - główkując z bliska spudłował. W 74 min przyszło jednak 2:0, kiedy po centrze Hebla strzelił głową Peszko - dopingowany w Kalwarii m.in. przez żonę i dzieci.

Następnie po kontrze Adrian Frańczak huknął w poprzeczkę, niecieczanie szyki obronne mieli już mocno poluźnione. Nie złożyli jednak broni i za moment zdobyli kontaktową bramkę. Potem jeszcze nawet postraszyli Wieczystą, ale to ona zdobyła Puchar Polski na szczeblu województwa. Z rąk prezesa Małopolskiego ZPN Ryszarda Kołtuna odebrał go oczywiście kapitan Peszko.

Sportowy24.pl w Małopolsce