Rekordowo wysokie ceny za śmieci w gminie Michałowice. Za segregowane odpady 32 zł

WIDEO: Krótki wywiad

Zgodnie z ustawa nie można zadeklarować niesegregowania odpadów, ale gdyby do tego doszło gmina jest zobowiązana naliczyć kwotę przynajmniej dwa razy większą niż za segregowane.

Mieszkańcy się buntują, że samorządowcy zgodzili się na stawki zaporowe. W przetargu wystartował tylko jeden oferent. - Można w takiej sytuacji unieważnić przetarg i ogłosić nowy. Gdyby była konkurencja wśród firm odbierających odpady, to nie dyktowaliby tak wysokich cen - mówi jeden z mieszkańców.

Oburzenie ludzie jest tym większe, że do chwili obecnej mieli w gminie Michałowice jedne z najniższych cen za śmieci. segregowane kosztowały 14 zł od osoby na miesiąc, a niesegregowane 25 zł. Urzędnicy michałowiccy zaznaczają, że takie stawki były możliwe, bo poprzedni przetarg i umowa z odbiorcą odpadów była podpisywana przed dwoma laty. W innych gminach w tym czasie ceny wzrosły, w większości są po 25 zł, 27 zł, a rekordowe dotychczas - ostatnio uchwalane - były w gminie Liszki 30 zł od osoby na miesiąc.

Wójt Michałowic Antoni Rumian zaznacza, że firmy odbierające odpady mają teren podzielony i w jego gminie w przetargu wystartowała ta sama firma, która odbierała śmieci do tej pory. - Ponawianie przetargów nic nie daje. Doświadczenia innych samorządów pokazują, że we wcześniej organizowanych przetargach ceny były niższe, teraz są coraz wyższe - mówi wójt Rumian. Dodaje, że każdy mieszkaniec może sobie tę cenę za odpady obniżyć tworząc kompostownik i zmniejszyć ilość zmieszanych odpadów - podkreśla.

Za utworzenie kompostownika w tej gminie ulga jest duża 5 zło od osoby. - W ten sposób zamiast 32 zł mieszkaniec będzie płacił 27 zł za miesiąc. To naprawdę duża oszczędność - zaznacza Jarosław Sadowski, wicewójt i wielki zwolennik ulg za kompostowanie organicznych odpadów. - Statystyki mówią, że w zmieszanych odpadach komunalnych znajduje się nawet 50 proc. odpadów, które mogłyby być kompostowane na posesjach mieszkańców. W naszej gminie są wystarczająco duże działki, żeby zorganizować sobie kompostowniki, które nie muszą zajmować dużo miejsca i przeszkadzać, ani właścicielom posesji, ani sąsiadom - mówi Sadowski.

Ceny wzrosną, a kontrola segregacji odpadów będzie intensywniejsza. Odpadów zielonych nie będzie można wystawić w workach. Jeśli ktoś nie planuje zorganizowania kompostownika, to musi zaopatrzyć się w specjalny brązowy kubeł na odpady bio z ociekaczem. Chodzi o to, by ograniczyć gnicie odpadów. A ponadto zielone odpady będzie można przywozić do gminnego punktu selektywnego odbioru.

Samorządowcy zwracają uwagę, że obecnie trawę, liście i inne bioodpady są wywożone ze wsi do miasta do kompostownia. A za to trzeba płacić spore kwoty. Wicewójt podaje przykład:1 worek mokrej trawy może ważyć nawet 10 kg, czyli 11,6 zł. Ostatnio ograniczano tu odbiór odpadów zielonych, bo wcześniej zdarzały się osoby wystawiające nawet 20 worków trawy, a ich opłata wynosiła 28 zł (za 2 osoby).

W gminie Michałowice zwiększy się częstotliwość odbioru śmieci. Będą odbierane co dwa tygodnie z terenów zabudowy jednorodzinnej, a z budynków wielorodzinnych co tydzień. W okresie zimowym odbiór będzie odpowiednio co miesiąc i do dwa tygodnie. Tak samo będą odbierane odpady segregowane i bioodpady w okresie kwiecień-październik, natomiast w okresie zimowy z dwa razy mniejsza częstotliwością.