Gospodarzom nie udało się uzyskać zaliczki przed piątkowym (godz. 17) rewanżem w Toruniu. O awans będzie im bardzo trudno, ale nie wszystko jeszcze stracone.
Krakowianie przez godzinę mieli przewagę, kontrolowali grę, prowadzili dwoma golami (pierwszego zdobył Marcin Kołton z karnego, drugiego najlepszy snajper drużyny Marcin Baran z pięknego wolnego).
Przyjezdni nie dali jednak za wygraną. W głównej roli wystąpił rezerwowy Kamil Woroniecki, który najpierw trafił do siatki z 5 metrów po rzucie z autu, a w końcówce spotkania z karnego doprowadził do remisu.
Garbarnia Kraków – Elana Toruń 2:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Kołton 21 karny, 2:0 Baran 52, 2:1 Woroniecki 64, 2:2 Woroniecki 86 karny.
Garbarnia: Buryło – Wąsik, Penszkal, Mruk, Baranik – Paczka, Baran, Kloc (69 Strzeboński), Radłowski (72 Buda) – Kołton (87 Obtułowicz), Piotrowski.
Elana: Dziwulski - Żuławski (87 Chodkiewicz), Sękowski, Banach, Hartwich - Jóźwicki (90 Nowak), Szafran, Chojnacki, Piasecki (49 Woroniecki), Karbowiński - Gerc (78 Kardas).
Sędziował: Marcin Bielawski (Śląski ZPN). Żółte kartki: Baran, Radłowski.