W starciu wicelidera z liderem oba zespoły zaczęły tak, aby nie stracić gola.
Miejscowi mogli objąć prowadzenie już w 4 minucie, ale Mark Kaleinikovas nie wepchnął krążka do siatki, choć miał przed sobą pustą bramkę.
Pod koniec pierwszej odsłony Sam Marklund w trójkowej kontrze najpierw zamarkował podanie do partnera, by ostatecznie bezpośrednim strzałem pokonać Linusa Lundina.
Oświęcimianie wyrównali na 9 sekund przed pierwszą przerwą. Po podaniu Łukasza Krzemienia, z prawej strony, Jan Sołtys z bliska dopełnił formalności.
Druga część przypominała hokejowy western, bo – poza golami – kibice byli świadkami pojedynku pięściarskiego pomiędzy oświęcimianinem Kristapsem Jakobsonsem a Mateuszem Bepierszczem, która rozpaliła widownię. Obu zawodników sędziowie odesłali do szatni.
Jeśli chodzi o gole, to gospodarze, po indywidualnej akcji Andrieja Denyskina, wyszli na prowadzenie. Katowiczanie wyrównali niespełna dwie minuty później, wykorzystując liczebną przewagę.
Na początku trzeciej odsłony katowiczanie zarobili karę techniczną za nadmierną liczbę graczy na lodzie. Oświęcimianie wykorzystali ten prezent, obejmując prowadzenie w przewadze. Sędziowie, przed podjęciem ostatecznej decyzji, przytrzymali kibiców w niepewności, oglądając wideo. Chcieli się przekonać, czy krążek był w bramce.
Katowiczanie wyrównali po strzale Bartosza Fraszki i strąceniu krążka przez Mateusza Michalskiego, więc Linus Lundin nie miał szans na skuteczną interwencję.
Do końca regulaminowego czasu wynik nie uległ zmianie, więc obie drużyny zaksięgowały po punkcie, a o dodatkowy musiały walczyć w dogrywce. Trwała ona zaledwie 33 sekundy, bo Kalle Valtola zdobył "złotego gola".
Re-Plast Unia Oświęcim – GKS KATOWICE 4:3 po dogrywce (1:1, 1:1, 1:1, dod. 1:0)
Bramki: 0:1 Marklund 17, 1:1 Sołtys – Krzemień 20, 2:1 Denyskin – Diukov 26, 2:2 Lehtimaki – Varttinen – Monto 28, 3:2 Ahopelto – Valtola – Karjalainen 42, 3:3 Michalski – Fraszko – Pasiut 52, 4:3 Valtola - Karjalainen 61.
RE-PLAST UNIA: Lundin – Diukov, Jakobsons; Kalenikovas Dziubiński, S. Kowalówka – K. Valtola, Uimonen; Ahopelto, Heikkinen, Karjalainen – Bezuszka, Ackered; Denyskin, Trkulja, Lorraine – Noworyta, Prokopiak; Sołtys, Krzemień, Wanat.
GKS KATOWICE: Murray – Maciaś, Delmas; Fraszko, Pasiut, Marklund - Koponen, Varttinen; Olsson, Monto, Iisakka – Cook, Wanacki; Hitosato, Sokay, Lehtimaki – Lebek, Kowalczuk; Michalski, Smal Bepierszcz.
Sędziowali: Bartosz KACZMAREK i Marcin POLAK (BYTOM). Kary: 31 (w tym kara meczu dla Kristapsa Jakobsonsa) – 33 minut (z tym kara meczu dla Mateusza Bepierszcza. Widzów: 1800.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Filmy o Auschwitz, a obozowa rzeczywistość WIDEO
- Niecodzienna nocna operacja na budowie mostu nad Sołą w Oświęcimiu przy mrozie -17!
- Studniówki w Oświęcimiu. Wyjątkowe bale, które pamięta się latami! Zdjęcia
- Szkoły z pow. oświęcimskiego. W których najlepiej zdali egzamin ósmoklasisty?
- Wieża widokowa na wzgórzu Skała w Chełmku stanie w tym roku
- Miniolimpiada dla przedszkolaków w Oświęcimiu. WIDEO