Polacy rozpoczęli czwartkowe spotkanie od mocnego uderzenia. W dużej mierze dzięki rzutom z dalszej odległości Adama Waczyńskiego sprawiło, że prowadzili 11:2. Gospodarze zaczęli jednak wykorzystywać błędy oraz straty Biało-Czerwonych i szybko zbliżyli się na dystans zaledwie punktu. Kadra ponownie budowała jednak przewagę, bo dobrze prezentował się Aaron Cel. Dzięki jego kolejnej trójce po 10 minutach rywalizacji drużyna Mike'a Taylora prowadziła 27:18.
Yannick Franke starał się zmieniać sytuację swojej drużyny, ale reprezentacja Polski pokazywała dużą pewność siebie - po następnych rzutach zza linii 6,75 m Koszarka, Cela i Waczyńskiego miała 13 punktów przewagi. Do ataku włączyli się Thomas Van Der Mars oraz Worthy De Jong, ale po stronie naszej drużyny nie do zatrzymania był A.J. Slaughter. Po pierwszej połowie Polacy wygrywali aż 53:37.
Na początku trzeciej kwarty zawodnicy trenera Mike’a Taylora podtrzymywali wysoką skuteczność z dystansu. Tym samym później odpowiadali jednak Arvin Slagter i Charlon Kloof, co pozwalało Holendrom na odrabianie strat. W wybornej formie był Aaron Cel - dzięki jego trójkom Biało-Czerwoni utrzymywali bezpieczną przewagę. Po 30 minutach gry było 79:61.
Łukasz Koszarek w pierwszych akcjach czwartej kwarty asystował i trafił trójkę, a kadra miała już 23 punkty prowadzenia. Tego gospodarze nie byli już w stanie odrobić. Na parkiecie pojawili się również Krzysztof Sulima, Michał Nowakowski i Łukasz Kolenda, a to oznacza, że trener Mike Taylor skorzystał ze wszystkich swoich zawodników. “Setkę” przekroczył rzutem z dystansu Karol Gruszecki, a Polacy zwyciężyli ostatecznie aż 105:78.
Po meczu z Holandią zespół trenera Mike’a Taylora będzie skupiał się na kolejnym rywalu. Spotkanie Polska - Włochy zostanie rozegrane 2 grudnia o godz. 20 w gdańskiej ERGO ARENIE. Sprzedaż biletów prowadzona jest na portalu ebilet.pl.
Za PZKosz
Holandia - Polska 78:105 (18:27, 19:26, 24:26, 17:26)
Polska: Aaron Cel 20, Maciej Lampe 17, A.J. Slaughter 14, Adam Waczyński 13, Mateusz Ponitka 10, Michał Sokołowski 9, Łukasz Koszarek 8, Karol Gruszecki 6, Adam Hrycaniuk 6, Łukasz Kolenda 2, Michał Nowakowski 0, Krzysztof Sulima 0.