Rivaldo z rodziną na Wawelu
Rivaldo przyleciał z żoną Elizą Kaminski Ferreira do Krakowa przed dwoma dniami. Czekał tu na niego syn Rivaldo junior wraz ze swoją żoną Gabrielą Mello i ich synkiem Davim (mieszkają tu od dłuższego czasu). Pierwszego dnia wszyscy udali się na Stare Miasto, a w piątek, gdy piłkarz Cracovii pojechał z drużyną do Niecieczy na sparing, jego ojciec wykorzystał czas na zwiedzanie Wawelu, czym nie omieszkał pochwalić się w mediach społecznościowych.
Brazylijski piłkarz, legenda światowego futbolu, jest bardzo rodzinnym człowiekiem. Gdy w listopadzie 2017 roku w Bukareszcie na świat przyszedł Davi, dziadek natychmiast przyleciał z Brazylii do Rumunii, by odwiedzić go w szpitalu tuż po narodzinach.
Rivaldo obiecał też synowi, że odwiedzi go w Krakowie, ale długo na przeszkodzie w spełnieniu tej obietnicy stała pandemia. Choć więc Rivaldinho reprezentuje "Pasy" od sierpnia 2020 roku, daleka wyprawa z Ameryki Południowej mogła dojść do skutku dopiero w połowie lipca tego roku.
Być może rodzina Rivaldinho pozostanie w Polsce do pierwszego meczu Cracovii w nowym sezonie ekstraklasy. By go jednak obejrzeć, mistrz świata z 2002 roku musiałby udać się w sobotę do Łęcznej.
W sobotę po południu Rivaldo gościł na stadionie Cracovii, pozując wraz z synem z przygotowaną dla niego przez klub koszulką z numerem 10. Bo występując z takim właśnie numerem osiągał największe sukcesy w karierze jako napastnik m.in. Barcelony i Milanu oraz reprezentacji Brazylii.
Brazyliczyk wziął też udział w zakończeniu prowadzonego przez Cracovię letniego campu dla młodych piłkarzy.
- Ranking TOP 15 najpiękniejszych plaż nad Bałtykiem. Są zachwycające!
- Transfery byłych piłkarzy Wisły. Sezon 2021/22
- Oszałamiająco piękne WAGs w polskim futbolu. Znów pojawią się na trybunach!
- Szczegółowy program i wyniki IO Tokio
- Wisła sfinalizowała kolejne wzmocnienie z zagranicy
- Wieczysta już ze Smudą. Pierwszy trening IV-ligowca z byłym trenerem kadry
