**Robert Podoliński, trener Cracovii:
Gratuluję trenerowi Moskalowi zwycięstwa i myślę, że Wisła wygrała zasłużenie. Przy wyniku 2:1 ciężko byłoby nam dogonić Wisłę w jedenastu, a w dziewięciu to było mission impossible.
Autor: Piotr Tymczak
Dziękuję swoim zawodnikom za zaangażowanie i za to, ile zdrowia zostawili na murawie, przede wszystkim po przerwie. Pierwsza połowa nie była tak agresywna jak powinna być w naszym wykonaniu. To stanowiło o obrazie tego meczu. Zespołowym zaangażowaniem mogliśmy się przeciwstawić tak grającej Wiśle, z takim indywidualnościami jak Stilić czy Brożek. W pierwszej odsłonie tego zabrakło. W drugiej połowie było z tym nieco lepiej. Mam na myśli agresywność w dobrym tego słowa znaczeniu. Nie chodziło o faule, ale o to, że byliśmy za daleko od zawodników Wisły. Z tym był problem.
Autor: Piotr Tymczak
Byłbym niespełna rozumu gdybym miał pretensje za czerwoną kartkę do Bartka Kapustki. To osiemnastolatek, który dźwigał na swoich barkach bardzo dużą odpowiedzialność i wywiązywał się z tego świetnie. Chciałbym, aby wielu młodych piłkarzy miało tak skonstruowaną psychikę jak Bartek. Tego życzę wszystkim. Jest to jeden z niewielu piłkarzy, o których z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że wytrzymali presję meczu derbowego. Dla mnie bezsprzecznie był jednym z trzech najlepszych zawodników. Jeżeli chodzi o jego faul, to była sytuacja meczowa, akcja ratunkowa, część walki sportowej, bez brutalności, złośliwości. Żadnych pretensji. Pretensje możemy mieć o nasze ustawienie w tej sytuacji.
Autor: Piotr Tymczak
Z powodu czerwonej kartki Kapustka nie będzie mógł zagrać w kolejnym meczu. Do tego kontuzjowany jest Budziński, złamany nos ma Rakels. Wyglądamy po tym meczu jak po zderzeniu z TIR-em.
Przegrywamy w derbach, ale mamy nadal podniesioną głowę. Wygrywając dwa, trzy mecze z rzędu, co się nam do tej pory nie udawało, poprawilibyśmy naszą sytuację w tabeli. Na przykładzie Zawiszy, czy Korony widać, że można. Dlaczego nie ma tego zrobić Cracovia? Mamy wszystko ku temu, aby ten zespół szedł w dobrą stronę. Wiele nam jeszcze brakuje, ale spokojnie ze spisywaniem nas na straty.
Nie mam prawa na cokolwiek narzekać w Krakowie. A stosunki z właścicielem klubu są ostatnią rzeczą, na którą mógłby się żalić.