- Usłyszeli zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - mówi rzecznik krakowskiej prokuratury Bogusława Marcinkowska. Zarzut dotyczy również pozostawionej bez opieku 9-letniej córeczki Romów.
Rumuni handlowali firankami. W piątek zostawili śpiące dziecko w aucie. Jednak chłopczyk wyszedł i wpadł po koła samochodu dostawczego.
Romowie tłumaczyli śledczym, że ich zdaniem opiekowali się maluchem prawidłowo. Było nakarmione, spało. Prokuratura szuka świadków zdarzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?