KRÓTKI WYWIAD - 18.02.
WIDEO: Krótki wywiad
19-letni Jan Sral ps. Potrzask z Waksmundu w 1941 r. związał się z ruchem oporu, w czasie okupacji hitlerowskiej należał do Armii Krajowej (AK) i Batalionów Chłopskich (BCh), a od 1943 r. wstąpił do oddziału partyzanckiego Kurasia „Ognia”.
Po wejściu Armii Czerwonej członkowie grupy zaprzestali partyzantki. Jan Sral wstąpił do Milicji Obywatelskiej i służył w Nowym Targu i Łapszach Niżnych, zwolnił się w kwietniu 1945 r., zamieszkał u rodziców i pracował na roli.
Niespodziewanie został aresztowany 12 grudnia 1945 r., ale wówczas nie należał do żadnej formacji niepodegłosciowej, do oddziału „Ognia” także nie. Gdy chwilę wcześniej dawny dowódca spotkał się z nim na bacówce „Potrzask” odmówił powrotu do lasu, potem jeszcze widział się z Kurasiem w trakcie sianokosów.
Po aresztowaniu Sral najpierw był tydzień trzymany w Nowym Targu, potem w więzieniu Montelupich w Krakowie. Wyszedł na wolność o 8 miesiącach w sierpniu 1946 r. Do „Ognia” przystąpił ponownie za namową ojca, ale w lutym 1947 r. został aresztowany i po procesie dostał wyrok śmierci. Na mocy amnestii karę zmieniono na 15 lat, odbywał ją w więzieniach w Krakowie, Wronkach oraz Strzelcach Opolskich. Zwolniony został w lutym 1953 r. W 1991 r. unieważniono ten wyrok.
Żona mężczyzny Anna Sral i 7 ich dzieci złożyli w sądeckim sądzie wniosek o przyznanie im po 200 tys. zł zadośćuczynienia i 4,2 tys odszkodowania za 8 miesięcy pobytu Jana Srala w izolacji. Sąd oddalił te żądania.
Bliscy nic nie wiedzieli o działalności Jan Srala, bo niechętnie wracał do przeszłości, dopiero historykom w latach 90-tych opowiedział jakich doznał szykan w więzieniu

Gajewska o poparciu wyborców dla Rafała Trzaskowskiego w drugiej turze
Zdaniem sądu na podstawie relacji żon nie ma postaw, by uznać, że jej mąż został w 1945 r. zatrzymany z powodu działalności niepodległościowej. Syn mężczyzny Bronisław Zeznał, że Sral został izolowany na 8 miesięcy, bo UB
starało się dowiedzieć, gdzie jest „Ogień”. Córka Srala Zofia nie kryła,że ojciec dopiero gdy wyszedł z więzienia po odsiadce 8 miesięcy poszedł do ugrupowania Ognia. Skoro tak, to to oznacza, że jej ojciec trafił tam nie z powodu postawy niepodległościowej.
Zdaniem sądeckiego sądu ustawa stanowi, że nie każde pozbawienia wolności wiąże się wypłatą odszkodowania, ale jedynie takie, które było związane z represjami za działalność niepodległościową. W tym przypadku tak nie było. To stanowisko podzielił Sąd Apelacyjny w Krakowie i dlatego rodzinie Jana Srala nie przyznał ani złotówki.
- Tak wyglądał Kraków ponad 100 lat temu z lotu ptaka. Wielu z tych miejsc już nie ma!
- Luksusy? Tak mieszka arcybiskup Marek Jędraszewski [ZDJĘCIA]
- Najśmielsze pomysły "Januszów" zakupów. Zobaczcie przykłady
- Sekrety stadionu Wisły Kraków. Nieznane zakamarki! [ZDJĘCIA]
- Studniówka 2020. Wybieramy miss podwiązki w Małopolsce