https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rok temu w Krakowie wprowadzono nocną prohibicję. Miasto i służby zadowolone z efektów, a mieszkańcy?

Ewa Wacławowicz
Konrad Kozlowski/Polskapress
O 48,5 procent spadła liczba interwencji policji związana ze spożywaniem alkoholu po roku od wprowadzenia w Krakowie nocnej prohibicji. Znacząco spadła też liczba interwencji straży miejskiej i nieznacznie liczba osób nietrzeźwych kierowanych do Miejskiego Centrum Profilaktyki Uzależnień. Odmienne zdanie mają mieszkańcy, w szczególności ścisłego centrum Krakowa, którzy przez turystów i hałas nie mogą normalnie funkcjonować. Wsparcie zadeklarowali radni.

1 lipca 2023 r. zaczęła obowiązywać uchwała Rady Miasta Krakowa, dotycząca ograniczeń w godzinach nocnej sprzedaży detalicznej alkoholu. Zakaz obowiązuje między północą a godz. 5.30, na terenie całego Krakowa, z wyłączeniem lokali gastronomicznych, m. in. restauracji i barów.

Nocna prohibicja przyniosła efekty

Jak informują urzędnicy, nastąpił bardzo znaczący spadek interwencji policji w godzinach obowiązywania uchwały o ograniczeniu sprzedaży. W ciągu 12 miesięcy obowiązywania uchwały (lipiec 2023 r. – czerwiec 2024 r.) ilość interwencji policji związanych ze spożywaniem alkoholu spadła o 48,5 proc. w porównaniu do analogicznego okresu, kiedy uchwała nie obowiązywała.

Znacząco spadła też liczba interwencji policji w ciągu całego dnia na terenie Krakowa: łącznie w ciągu 12 miesięcy obowiązywania uchwały, ilość interwencji policji związanych ze spożywaniem alkoholu spadła o 30,9 proc. w porównaniu do okresu, kiedy uchwała nie obowiązywała.

Od lipca 2023 r. do czerwca 2024 r. odnotowano też spadek wykroczeń ujawnionych przez straż miejską w ciągu całego dnia na terenie Krakowa o 1,6 proc. w porównaniu do analogicznego okresu, kiedy uchwała nie obowiązywała. Straż miejska miała też mniej interwencji w godzinach obowiązywania uchwały. Liczba zgłoszeń przyjętych przez straż miejską zmalała o 31,2 proc. w ciągu roku obowiązywania uchwały w porównaniu do analogicznego okresu, kiedy uchwała nie obowiązywała. W tym samym czasie liczba wykroczeń ujawnionych przez straż miejską zmalała o 47,9 proc.

W ciągu roku nieznacznie zmalała też liczba osób nietrzeźwych kierowanych do działu opieki Miejskim Centrum Profilaktyki Uzależnień w Krakowie: łącznie o 2,6 proc. Znacząco natomiast zmalała, bo o 23,3 proc., liczba przypadków zastosowania przymusu bezpośredniego w dziale opieki nad osobami nietrzeźwymi w MCPU w Krakowie.

Hałas na Starym Mieście i deklaracje radnych

Odmienne zdanie w kwestii skuteczności uchwały mogą mieć mieszkańcy ścisłego centrum Krakowa. Podczas spotkania, które miało miejsce 20 czerwca zatytułowanego "Stare Miasto dla turystów czy mieszkańców?", mieszkańcy ścisłego centrum Krakowa tłumnie stawili się w magistracie, by opowiedzieć o wszystkim, z czym na co dzień się mierzą.

Sygnalizowali m.in., że mają pełne telefony zdjęć "obcych" samochodów, na rejestracjach spoza Krakowa, które stają na ulicach takich jak np. Sławkowska, św. Jana czy św. Tomasza - a nie powinno ich tam być. Zarzucali też Straży Miejskiej, że tego nie pilnuje. - Wjazd jest kompletnie nieograniczony, ciężko się doprosić o reakcję służb. Liczymy na zmianę - mówił mieszkaniec Starego Miasta.

Edyta Kruk, radna Dzielnicy I Stare Miasto alarmowała, że potrzebne jest wprowadzenie limitu koncesji na alkohol na poszczególne dzielnice, a nie na całe miasto, jak jest teraz. Kończy się to tym, że koncentracja miejsc oferujących alkohol jest właśnie na Starym Mieście.

Wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa, radny PiS Michał Drewnicki, który zorganizował spotkanie, zadeklarował stworzenie rezolucji do Prezydenta Miasta Krakowa.

- Stworzymy w ramach albo komisji praworządności, albo po prostu grupy radnych, którzy dzisiaj tutaj byli - projekt rezolucji do prezydenta. I potem będziemy wymagać realizacji przez prezydenta - czy to w kwestii przygotowania zmiany uchwały o płatnym parkowaniu, tak, by nie dało się wykupić połowy ulicy na miejsca postojowe dla np. hoteli, tylko by jednak większa liczba miejsc została dla mieszkańców, czy w kwestii np. zmiany uchwały o odległościach punktów sprzedaży alkoholu od szkół, przedszkoli czy kościołów, co spowodowałoby, że na jednej ulicy w centrum miasta nie byłoby 15 czy 20 punktów sprzedaży wódki, tylko pięć, co już by poprawiło sytuację - mówił Michał Drewnicki.

Radny zadeklarował również, że Rada Miasta Krakowa wystąpi z wnioskiem do parlamentarzystów o zmiany w prawie, które pozwolą na wprowadzenie np. zakazu sprzedaży alkoholu w nocy, który dzisiaj obowiązuje tylko w sklepach, a już nie w lokalach.

Zaczęły się wakacje. Dalej, pomimo wysokich cen, wybieramy Polskę

od 7 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska