https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rozłam w klubie radnych Platformy z Zakopanego

Tomasz Mateusiak
W tatrzańskiej Platformie Obywatelskiej zawrzało. Wszystko przez jedną z miejskich radnych - Marię Bachledę Curuś, która choć nie jest w PO, do rady weszła z listy tej partii.

To ona w decydującym głosowaniu dotyczącym stawek za wynajem pasa drogowego dla restauratorów na Krupówkach zdecydowała się złamać dyscyplinę klubową. Brakiem jednego głosu upadł projekt popierany m.in. przez PO - 1,5 zł za metr kwadratowy pasa drogowego na Krupówkach. Przez to restauratorzy muszą za metr płacić 5 zł.

Głosowanie nad stawkami odbyło się w poprzednią środę. Wydawało się, że radni PO i stowarzyszenia "Twoje Zakopane" osiągną swój cel. - Mieliśmy dyscyplinę klubową przed tym głosowaniem. Dla nas było ono ważne - mówił tuż po sesji rady miasta Marek Donatowicz, radny z PO.

Zobacz także: Ogródki piwne na Krupówkach będą najdroższe w całej Polsce

W kluczowym jednak momencie gdy większość obserwatorów była pewna, że radni obniżą czynsz do poziomu 1,5 zł, woltę wykonała radna Maria Bachleda Curuś. Głosując wbrew ustaleniom PO, wsparła opozycję, która postanowiła "drakońską opłatę" utrzymać.

Zaraz po sesji radni PO byli wściekli. Szef klubu radnych PO Marek Donatowicz zapowiadał rozmówienie się z Bachledą Curuś. - Wobec niepokornej koleżanki wyciągnięte będą sankcje - zakomunikował.

- Głosowałam inaczej niż mój klub i jestem z tego dumna - twierdzi teraz Bachleda Curuś. - Nikomu nie dam wywierać na siebie nacisków. Głosowałam tak, by było sprawiedliwie. Wcześniej bowiem ustaliliśmy wspólnie, że nowa stawka wyniesie 2,5 zł. Niestety, przed sesją część radnych tę umowę złamała. Ich prawo, postąpili zgodnie ze swoim sumieniem, ja zrobiłam to samo.

Pani Maria dodaje, że doskonale rozumie sytuację przedsiębiorców z Krupówek. Sama ma sklep na deptaku. Jej zdaniem muszą oni jednak zrozumieć, że stawka 2,5 zł, którą proponował m.in. lider opozycji Jerzy Zacharko, jest optymalna.

- Gdyby restauratorzy płacili mniej, trzeba by było obniżyć też stawki podatku od nieruchomości, który płacą właściciele kwater - uważa radna.

Decyzja o tym, co dalej PO zrobi z radną Curuś, zapadnie, gdy do Zakopanego wróci szef tatrzańskiej PO poseł Andrzej Gut Mostowy.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nowy Targ: kierowca miał aż 4 promile!
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wladosik
A.Gut Mostowy POwinien ją wywalić z klubu. POnieważ nie umie uprawiać POlityki zgodnej z POlityką PO.Tak trzymać pani Marysiu!!!
g
góral
Witam
Jestem Dumny że w mieście tacy radni są.
PO już poraz drugi przegrała. Za pierszym razem jak Donatowiczowi uciekł z przed nosa stołek przewodniczącego a teraz drugi.
A tak na marginesie artykuł jest tendencyjny i ukierunkowany jest na to aby Panią Marię przycisnąć do muru.
Bzdurą jest tęż to co PAn redaktor wypisuje w związku z winą Pani Mari za utrzymanie drakońskiej stawki.
To parę minut wcześniej Nikt inny jak Pani MAria głosowała za obniżeniem stawki z 5 zł na 2.50. a nie musiała. Tu jednak PO i Twoje Miasto Majchra było przeciwne. Dziwne że Pan redaktor o tym nie pisze. To właśni wtej sytuacji Platforma nie chciała obniżki. i to właśnie jej wina że stawki posostały na wysokim poziomie.

Pozdrawiam
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska