https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Różne twarze bohaterstwa [OD REDAKTORA]

Maria Mazurek
Nerki, wątroba i trzustka Mateusza żyją teraz w ciałach innych ludzi. Rodzice studenta, który wpadł pod tramwaj, zdecydowali, by oddać jego narządy.

Czytaj też: Nasz Mateusz zginął, ale uratował cztery życia

Można rzec: to żaden heroizm, chłopak przecież umarł. Ale wyobraźmy sobie rodziców stojących nad łóżkiem dziecka. Lekarze mówią: mózg nie żyje. Ale przecież dopóki bije serce, a ciało jest ciepłe, czeka się na cud. Trzeba odwagi i wielkiej siły, żeby przestać czekać. By w tym najgorszym momencie w życiu zrobić coś dla innych.

Na szczęście każdy z nas ma szansę, żeby uratować komuś życie. Bez bólu, poświęcając na to zaledwie kilka godzin. Tą szansą jest zapisanie się do bazy dawców szpiku kostnego. Mam znajomego chorego na białaczkę. Byłam ostatnio u niego na hematologii. - Będę miał przeszczep, dawca się znalazł - witał mnie od progu.

Nigdy nie widziałam takiego szczęśliwego człowieka.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska