Runmageddon 2021. Najwytrwalsi ruszyli do boju w Cholerzynie. W błocie, grzęzawiskach. Przetrwali lodowate zimno, ból i stres [ZDJĘCIA]

Barbara Ciryt

17 kwietnia 2021, 10:46

Runmageddon 2021 w Cholerzynie. Śmiałkowie ociekający błotem, opadali z sił i walczyli z morderczymi przeszkodami

Zobacz galerię (130 zdjęć)

Morderczy bieg, ekstremalne przeszkody, zmęczenie. Buty grzęzły na dnie kałuż, ręce cierpły od wysiłku, a runmagedończycy nie dawali za wygraną. Wybrali sobie taki sport. Wspinali się po ścianach z rur, czołgali się pod sieciami i zasiekami, pokonywali trasę po oponach, czyli koszmar wulkanizatora, wspinali się na drabiny z łańcuchów, a potem tracili cenny czas odbijając się od ukośnika, bo śliska wysoka ściana była niemal nie do pokonania.

FLESZ - Coraz więcej zielonej energii

- Rąk nie czuję, a tu dalsza wspinaczka - dyszącym głosem mówi Mati, którego ktoś z publiczności wspiera, skandując jego imię i zachęca do dalszego wysiłku: Dajesz, dajesz.

No i znowu to samo! Ukośnik nie do zdobycia w tym błocie i wodzie. Wszystko śliskie nie sposób uchwycić górnej krawędzi ściany. Tylko najbardziej wściekli tu sobie radzą
- mówi jeden z uczestników po kolejnym podbiegu.

Runmageddon wrócił do gminy Liszki - tym razem w sobotę 17 kwietnia 2021 roku odbywał się w Ośrodku Rekreacji i Wypoczynku "Nad Zalewem" w Cholerzynie. Śmiałkowie w czasie epidemiologicznych obostrzeń czekali z utęsknieniem na ten morderczy bieg i wyczyny. Ale nie tylko zawodnicy wyczekiwali go, także widzowie i kibice, którzy tym razem mieli utrudnione widowisko, bo na teren zawodów i do "miasteczka" wpuszczano tylko uczestników. A wśród nich wciąż pojawiały się patrole policjantów i zajeżdżały kolejne radiowozy.