Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ryszard Wach: Mariusz walczył jak początkujący zawodnik

Artur Gac
Artur Gac
Jaka przyszłość czeka Mariusza Wacha, byłego pretendenta do tytułu mistrza świata w wadze ciężkiej?
Jaka przyszłość czeka Mariusza Wacha, byłego pretendenta do tytułu mistrza świata w wadze ciężkiej? Fot. Piotr Krzyżanowski/Polskapresse
Rozmowa z Ryszardem Wachem, ojcem pięściarza z Krakowa Mariusza Wacha, który w ostatnim pojedynku w bardzo słabym stylu pokonał na punkty Brazylijczyka Marcela Luiza Nascimento na gali Tymex Boxing Promotion w Kędzierzynie-Koźlu.

Jaką ocenę wystawił Pan synowi za walkę z Nascimento?
To była żenada, ale jaki trener i team, takie zawody. Oni złoszczą się na mnie, że wypowiadam takie słowa, ale ja mówię tylko prawdę. Mariusz zrobił w tej walce krok do tyłu. Czy można mówić inaczej?

Niełatwo było wytrwać w roli widza do ostatniego gongu.
Mariusz zaboksował, jak początkujący zawodnik.

Dostrzegł Pan choć jeden pozytywny element?
Tak, gorące posiłki były dobre.

Czytaj też:Mariusz Wach wygrał, ale nie zachwycił. Jaka przyszłość czeka "Wikinga"? [ZDJĘCIA]

Co teraz? Czy syn podzielił się z Panem planami na przyszłość?
Jeszcze nie było okazji dłużej porozmawiać. W piątek wieczorem będę wiedział więcej.

Co Mariusz usłyszy od Pana?
Powiem mu, to co Panu, czyli całą prawdę.

Jaka rada padnie z Pana ust?
Powtórzę to, co mówię od dawna, czyli powinien wyjechać do Stanów Zjednoczonych i całkowicie zmienić obecne otoczenie na osoby, które naprawdę znają się na sporcie.

A kto sfinansuje Mariuszowi taki pobyt? Sam musiałby poczynić inwestycję?
Mam tam paru chłopaków, którzy byliby skłonni „rzucić” groszem na przygotowania, aby nie musiał wykładać wyłącznie swoich pieniędzy.

A co z promotorem, bez którego ani rusz? Kto miałby prowadzić karierę syna?
Zwróciłbym się do starej gwardii, czyli Mariusza Kołodzieja, który zna się na tej robocie.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska