O tym, że nad Rytrem widać łunę ognia z rejonu przysiółka Mikruty oficer dyżurny Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu został zaalarmowany kilka minut po godzinie dwudziestej pierwszej w środę. Telefonujący mężczyzna przekazywał, że płoną, najpewniej podpalone, wielkie bale siana, których kilkadziesiąt jest składowanych w odległości około dwudziestu metrów od zabudowań. Do akcji skierowano zastępy z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr 2 PSP w Nowym Sączu, a także druhów z Ochotniczej Straży Pożarnej w Rytrze. Jednostki te są już na miejscu.
Rytro i inne miejscowości w dolinie Popradu od kilku lat nękane są plaga podpaleń. Nawet ujęcie prze policję sprawcy kilku takich zdarzeń nie powstrzymało lawiny niechcianego ognia w tym rejonie Sądecczyzny.
WIDEO: Girls power w ochotniczej straży pożarnej w Chrzanowie. Panie pracujące w jednostce wzięły udział w sesji do kalendarza