We wtorek sędzia Zygmunt Drożdżejko orzekł, że koordynator Inicjatywy Kraków Przeciw Igrzyskom nie miał "interesu prawnego", aby występować w tej sprawie i dlatego oddalił pozew. Stwierdził on jednak, że w trakcie procesu została zebrana wystarczająca ilość materiału procesowego by odnieść sie do meritum sprawy.
Przyznał, że prowadzona przez miasto kampania jest kampanią referendalną. Do tej pory miasto twierdziło, że nie prowadzi kampani referendalnej a jedynie kampanię zachęcającą do wzięcia udziału w konsultacjach.
Sędzia uznał także że hasło "Bo igrzyska to metoda na smog" nie jest nieprawdziwe. Dodał jednak, że nie należy traktować go dosłownie. Podkreślił, że w czasie kampanii jest dopuszczalne używanie uproszczeń.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+