FLESZ - 5-dniowy tydzień pracy odejdzie do lamusa?

Dobrym prognostykiem dla nadchodzących wakacji był długi weekend czerwcowy. Frekwencja w największym sądeckim uzdrowisku czyli Krynicy - Zdroju przekroczyła wówczas 90 procent. Turystów nie odstraszyły nawet ceny, które, jak wyjaśnia Daniel Lisak z Krynickiej Organizacji Turystycznej, były wyższe po 40 - 50 procent w stosunku do tych z okresu przed pandemią.
- Nastroje wśród przedstawicieli branży turystycznej są bardzo dobre. Z informacji uzyskanych od właścicieli hoteli i pensjonatów wynika, że większość miejsc została już zarezerwowana - mówi.
Zdaniem Lisaka, na dużą popularność krajowych ośrodków wypoczynkowych wpływa m.in. inflacja i obawy przed cenami za granicą.
- W przypadku Krynicy w grę wchodzi także coraz większa atrakcyjność uzdrowiska, na którą wpłynęła chociażby budowa wieży widokowej w Słotwinach, platformy widokowej na Jaworzynie czy chociażby ostatnio zmodernizowana kolej na Górę Parkowa - wylicza.
W Krynicy jest około 12 tys. miejsc noclegowych z czego obecnie dostępnych jest około 9 tys. Pozostałe wciąż zajmują uchodźcy z Ukrainy, których liczba wynosi około 3 tys.
Dobrego sezonu spodziewa się również Jan Golba, burmistrz Muszyny. Gmina w ostatnich latach poczyniła sporo inwestycji w infrastrukturę turystyczną i polityka ta zaczyna teraz procentować.
- Wyznacznikiem udanego sezonu jest wysokość dochodów z opłaty uzdrowiskowej. Jak na razie wydaję się, że tegoroczne lato może pobić rekord wyjątkowo udanego 2019 roku - ocenia burmistrz Golba.
Choć jeszcze do niedawna Muszynę traktowano jako "uboższą siostrę" Krynicy, sytuacja ta zaczyna się zmieniać. Jeszcze do niedawna ceny za usługi turystyczne w Muszynie wynosiły od 25 do 50 procent tych z Krynicy, ale teraz przelicznik się zmienił.
- Jeszcze sezon na dobre się nie rozpoczął, ale o dobrej passie mogą powiedzieć właściciele muszyńskich lokali gastronomicznych, szczególnie tych wokół rynku. Rekordowym zainteresowaniem cieszył się także w czasie ostatnich upałów nasz basen na Zapopradziu - mówi Jan Golba.
Burmistrz Muszyny zaznacza również, że coraz więcej inwestorów chce rozwijać swój biznes w uzdrowisku i w gminie. Przykładem jest chociażby grupa Arche, który kupiła budynek muszyńskiego Metalowca i zamierza go przekształcić w nowoczesny ośrodek.
Choć po wybuchu wojny w Ukrainie, gmina przyjęła sporo uchodźców, obecnie pozostało tam około 400 osób. Jak mówi burmistrz, Ukraińcy wtopili się w lokalną społeczność i ich obecność nie ma wpływu na dostępność turystyczną Muszyny.
Jestem ostrożnym optymistą
Marek Kuźnicki, właściciel ośrodka "Cztery Pory Roku" w Krynicy - Zdroju, czeka na nadchodzący sezon z ostrożnym optymizmem. Wprawdzie ruch turystyczne jest spory, ale Kuźnicki wyjaśnia, że obłożenie w ośrodkach czysto komercyjnych zależy w dużym stopniu do pogody. Ponadto turyście nie rezerwują całych turnusów jak w przypadku sanatoriów, ale przyjeżdżają np. na kilka dni.
- Trudno zatem do końca przewidzieć jakie będzie obłożenie w danym sezonie - zaznacza.
W samym Nowym Sączu, czyli stolicy atrakcyjnego pod względem turystycznym regionu na razie nie zaobserwowano zwiększonego napływu turystów.
- Warto jednak zaznaczyć, że połowie lipca będziemy mieli w Nowym Sączu gości pochodzących z wielu egzotycznych krajów. To uczestnicy Festiwalu Piękna, który na zaproszenie prezydenta Ludomira Handzla, kolejny raz odbędzie się Amfiteatrze w Parku Strzeleckim - mówi Mariusz Smoleń, kierownik Referatu Komunikacji Społecznej UM.
Festiwal, choć jest imprezą o zasięgu międzynarodowym, trwa jednak trzy dni, dlatego też okres przebywania gości na Sądecczyźnie nie będzie długi. Przedsięwzięciu towarzyszy jednak spora reklama w różnych mediach i być może przełoży się ona na większą rozpoznawalność miasta i regionu na turystycznej mapie kraju.
- Finalistki konkursu piękności promują Krynicę-Zdrój. Najnowsze zdjęcia
- TOP 10 restauracji w Nowym Sączu według TripAdvisor
- Tatry jak na dłoni. Tak prezentują się z Żegiestowa
- Tłumy turystów na otwarciu kolei na Górę Parkową. Działo się!
- Bajeczne widoki z Jaworzyny Krynickiej. Takie widoki tylko przy wschodzie słońca