Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sądecczyzna: woda wciąż brudna, ale jej stan się poprawia

Arkadiusz Arendowski
W Nowym Sączu nie brakuje amatorów kąpieli w Kamienicy
W Nowym Sączu nie brakuje amatorów kąpieli w Kamienicy Arkadiusz Arendowski
Poprawia się stan wody w sądeckich, limanowskich i gorlickich rzekach i zbiornikach wodnych. Niestety, nie tak szybko, jak życzyłoby sobie wiele osób wypoczywających podczas wakacji nad wodą.

Powiatowe Stacje Sanitarno-Epidemiologiczne z Nowego Sącza, Limanowej i Gorlic właśnie opublikowały najnowsze wyniki badań wód. W powiecie nowosądeckim nadal nie można pluskać się w Jeziorze Rożnowskim, Dunajcu, Kamienicy i Popradzie. W największym sądeckim akwenie Sanepid odradza kąpiele we wszystkich wypoczynkowych miejscowościach, włącznie z Gródkiem nad Dunajcem i Bartkową.

Wyraźna poprawa stanu wody nastąpiła natomiast w potoku Szczawnik w Muszynie-Złockie. Tam też, na wysokości restauracji Zamkowa można już zażywać nie tylko słonecznych kąpieli bez obawy o zarażenie chorobotwórczymi bakteriami.

Dużo gorzej jest w powiecie limanowskim. Rzeka Łososina ciągle nie nadaje się do pływania w miejscowościach Laskowa, Młynne, Dobra i Tymbark. Inspektorzy tamtejszego Sanepidu odradzają również zanurzanie się w potoku Mszanka w Mszanie Dolnej.

Z ulgą mogą odetchnąć amatorzy pływania w zalewie w podgorlickiej Klimkówce. Woda jest wreszcie czysta, a stężenie bakterii nie przekracza dopuszczalnych norm. Ratownicy WOPR wzmożyli jednak czujność. Nad Klimkówkę zjechała bowiem ogromna liczba turystów, w tym wielu młodych.
- Kilka razy wypraszaliśmy z wody ludzi, którzy chcieli przepłynąć wpław jezioro. Rodzice małych dzieci też postępują bezmyślnie. Puszczają je samopas na materacach bez żadnych kapoków - informuje Daniel Korzeń, prezes zarządu gorlickiego WOPR.

Podobnie jest nad Jeziorem Rożnowskim. Mimo zakazów Sanepidu, ludzie masowo wchodzą do wody.
Sądeckie pogotowie nie zanotowało na razie przypadków chorób skórnych po kąpielach w rzekach, ale to nie znaczy, że one nie występują.

- Wysypki, zaczerwienienia, drobne owrzodzenia mogą pojawić się dopiero po kilku dniach, a choroby pasożytnicze nawet po kilku miesiącach - ostrzega Józef Zygmunt, dyrektor sądeckiego pogotowia ratunkowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska