Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sądecczyzna: Zamiast wolnego mają kasę

Redakcja
Marek Janczak, wójt gminy Łabowa za 74 dni niewykorzystanego urlopu otrzymał 39 tys. 397 zł (brutto)
Marek Janczak, wójt gminy Łabowa za 74 dni niewykorzystanego urlopu otrzymał 39 tys. 397 zł (brutto) Archiwum
Samorządowcy, którzy w poprzedniej kadencji nie wykorzystali wszystkich przysługujących im dni urlopu wypoczynkowego, zamiast wolnego mogli wybrać ekwiwalent pieniężny. Tym samym na ich kontach pojawiła się dodatkowa kwota, często dość wysoka. Jak się okazuje, niewielu sądeckich gospodarzy miast i gmin zdecydowało się na wybranie urlopu i wyjazd na wakacje. Większość pracowała praktycznie bez przerw, a zamiast wolnego dostała pieniądze.

Za rekordzistę wśród samorządowców powiatu nowosądeckiego można uznać Marka Janczaka, wójta gminy Łabowa. Przez trzy lata (2012, 2013 i 2014 r.) nie wykorzystał aż 74 dni urlopu. Otrzymał ekwiwalent w wysokości 39 tys. 397 zł (brutto).
- Nie mogę też iść na zwolnienie chorobowe. Natłok obowiązków mi na to nie pozwala. Kiedy w 2010 roku wziąłem urlop, po dwóch dniach dowiedziałem się, że gminę nawiedziła druga powódź i musiałem szybko wracać - wyjaśnia Marek Janczak. - Ze wszystkim są ogromne problemy. Mieszkańcy chcą wszystkie sprawy załatwiać bezpośrednio z wójtem, zawsze muszę być na miejscu - dodaje.
Wiele obowiązków w minionych latach miał też Józef Tobiasz, wójt Gródka nad Dunajcem. Gmina po powodzi i fali osuwisk w 2010 r. z rządowych środków odbudowała drogi i domy. Potem były kontrole z różnych instytucji. Nawet pracownicy urzędu mieli problemy z wybraniem urlopu wypoczynkowego. Stąd Tobiasz nie wykorzystał aż 59 dni. Dostał za nie 25 tys. 747 zł (brutto).
Ryszard Nowak, prezydent Nowego Sącza, nie odebrał 23 dni urlopu za 2013 r. i 26 dni za 2014 r. Wypłacono mu za nie ekwiwalent w wysokości 16 tys. 717 zł (netto).
Urlopu nie wykorzystał również wójt gminy Grybów Piotr Krok. Zostało mu 37 dni z czego 13 przypadło na rok 2013, a 14 na rok 2014. Dostał za nie 19 tys. 506 zł (brutto).
Za 33 dni nieodebranego wolnego Stanisław Golonka, wójt Łososiny Dolnej, otrzymał 17 tys. 40 zł (brutto), a burmistrz Starego Sącza Jacek Lelek 16 tys. 471 zł (brutto) za 32 dni. Natomiast z obliczeń "Krakowskiej" wynika, że o około 12 tys. zł (brutto) wzbogacił się Bernard Stawiarski, wójt Chełmca. W urzędzie gminy nie udzielono nam dokładnej informacji na temat wysokości ekwiwalentu wójta. Wiemy, że w minionej kadencji nie wykorzystał 20 dni należnego wypoczynku.
Jedynie 3 tys. 812 zł (brutto) ekwiwalentu za 11 dni urlopowych otrzymał za to Stanisław Kiełbasa, wójt Nawojowej.
Prezydentom, burmistrzom i wójtom w każdym roku urzędowania przysługuje 26 dni urlopu. To tyle samo, co każdej zatrudnionej na umowę o pracę osobie.
Urlop powinien zostać wykorzystany w danym roku. Jeśli jednak z jakichś powodów nie uda się wziąć wolnego, można to zrobić w roku następnym, ale najpóźniej do 30 września.
- I ja tak robię co roku - podkreśla Kazimierz Siedlarz, wójt gminy Kamionka Wielka. - Nigdy nie brałem ekwiwalentu za niewykorzystany urlop, a mógłbym. Choć pracy w gminie nie brakuje i na nadmiar wolnego czasu nie narzekam, to zawsze udaje mi się znaleźć czas na wakacje - dodaje.
Podobnie jest w przypadku Jana Golby, burmistrza Muszyny, oraz Dariusza Reśki, burmistrza Krynicy-Zdroju. Również ci dwaj samorządowcy nie dostali ekwiwalentu za urlop, którego nie wybrali w minionym roku. Wolne zamierzają wykorzystać w najbliższych miesiącach.
Państwowa Inspekcja Pracy co roku prowadzi kontrole pracodawców pod kątem terminowego udzielania pracownikom urlopów wypoczynkowych. Takim samym kontrolom podlegają jednostki samorządowe. Choć kwestie urlopu dla gospodarzy gmin reguluje nie tylko Kodeks Pracy, ale również ustawa o pracownikach samorządowych, to jednak nie oznacza, że za nieudzielenie pracownikowi urlopu wypoczynkowego nikomu nie grozi kara. Jest to wykroczenie, za które pracodawca może otrzymać grzywnę od 1 tys. do 30 tys. zł. - Wójt czy burmistrz nie mają jednak bezpośredniego przełożonego - podkreśla Anna Majerek, rzeczniczka prasowa Okręgowego Inspektoratu Pracy w Krakowie.
Warto dodać, że "Krakowska" z pytaniem o ekwiwalent za niewykorzystany urlop zwróciła się do wszystkich gmin powiatu nowosądeckiego. Na czas nie udało nam się otrzymać odpowiedzi z gminy Podegrodzie oraz Korzenna.
Wójt Rytra Władysław Wnętrzak poinformował nas, że to, czy wykorzystał urlop, czy dostał za niego ekwiwalent, jest jego osobistą sprawą. Odmówił dalszej rozmowy. Natomiast w Piwnicznej-Zdroju, Łącku i Grybowie zmienili się gospodarze. Czas urlopów dopiero przed nimi.

Współpraca Ewelina Skowron

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska