https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sądeckie pogotowie pisze do Owsiaka. "To musi się zmienić"

Wojciech Chmura
Kierownictwo Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego w Nowym Sączu postanowiło przekazać Jurkowi Owsiakowi całą dokumentację protestów związanych z likwidacją miejscowej dyspozytorni i przeniesieniem jej zadań do Tarnowa. To reakcja na zapowiedź rozmów szefa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy z ministrem zdrowia Bartoszem Arłukowiczem po śmierci 2,5-letniej dziewczynki i przykładach niewydolności systemu ratownictwa medycznego w kraju.

- Śmierć dziecka, które została za późno dowiezione do szpitala, otwiera dyskusję o naszym systemie ratownictwa medycznego - przekonuje dyrektor SPR Józef Zygmunt. - Jest dobra okazja, aby przedstawić Jurkowi Owsiakowi i ministrowi Bartoszowi Arłukowiczowi nasze problemy i sugestie. Dlatego wysyłam na adres WOŚP i szefa resortu zdrowia komplet dokumentów obrazujących to, co się dzieje w Małopolsce po centralizacji powiatowych dyspozytorni pogotowia ratunkowego.

Decyzją wojewody Jerzego Millera sądeckie karetki wysyłają od połowy grudnia do nagłych wypadków i chorych dyspozytorzy w Tarnowie. Tak samo jest od początku tego roku w przypadku limanowskiego pogotowia. Od tego czasu już kilkakrotnie ambulanse nie docierały na czas do pacjentów. Po doniesieniu posła Arkadiusza Mularczyka krakowska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie pilotażowego systemu ratownictwa medycznego w Małopolsce.

- Mam trzydziestoletnie doświadczenie w pracy w systemie ratownictwa i wiem, jak ogromna odpowiedzialność spoczywa na dyspozytorach - zaznacza dyrektor Zygmunt. - Nasi ludzie rocznie odbierali 50 tysięcy wezwań, z czego prawie połowa kwalifikowała się do wdrożenia akcji ratowniczych. Teraz dyspozytorzy w Krakowie i Tarnowie mają dużo więcej pracy i boimy się o jej efekty.

W pismach od ministra Arłukowicza i Jurka Owsiaka postuluje rozbudowę państwowego ratownictwa medycznego w obrębie maksimum dwóch, trzech powiatów, powiązanie całodobowej opieki medycznej i transportu sanitarnego z pogotowiem.

- W ratownictwie medycznym musi obowiązywać zasada, iż każda wątpliwość: wysłać karetkę czy jej nie wysyłać, działa na rzecz wzywającego i karetka musi jechać - nadmienia dyr. Zygmunt.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
Ola
Pieniądze poszły na sprzęt który po okresie gwarancyjnym zostanie wymieniony na nowy żeby nie było afery. To wszystko jest jak w filmie o mafii tylko tu nie ma aktorów tylko prawdziwi przestępcy.
c
czytelnik
obraz
Zastanawiam się czy pieniądze wypaliły wszystkim mózgi do końca. Wszędzie idzie o kasę a nie o zdrowie i życie ludzkie. Zaczyna rządzić rutyna i brak poszanowania drugiego człowieka. Wprowadza się nowe drogie systemy które są awaryjne i nie dopracowane, zaś oszczędza się na podstawowym sprzęcie. W terenie górskim jeżdżą karetki typowo szosowe które nie są przystosowane do warunków trudnych a co za tym idzie stwarzają zagrożenie dla pacjentów oraz zespołów karetek. Nic się nie robi w tym kierunku aby poprawić sytuację . Dotyczy to głównie fili Tarnowa ; Gromnik i Zakliczyn które są dysponowane na teren sądecki pozostawiając swój bez zabezpieczenia . Płace są niskie i zmuszają pracujących do dodatkowych etatów co powoduję łamanie warunków dyscypliny pracy i inne zagrożenia związane z nadmiernym zmęczeniem. Brawo dla rządzących !!!!!!!!
C
Czytelnik
obraz
Zastanawiam się czy pieniądze wypaliły wszystkim mózgi do końca. Wszędzie idzie o kasę a nie o zdrowie i życie ludzkie. Zaczyna rządzić rutyna i brak poszanowania drugiego człowieka. Wprowadza się nowe drogie systemy które są awaryjne i nie dopracowane, zaś oszczędza się na podstawowym sprzęcie. W terenie górskim jeżdżą karetki typowo szosowe które nie są przystosowane do warunków trudnych a co za tym idzie stwarzają zagrożenie dla pacjentów oraz zespołów karetek. Nic się nie robi w tym kierunku aby poprawić sytuację . Dotyczy to głównie fili Tarnowa ;Gromnik i Zakliczyn które są dysponowane teraz na teren sądecki pozostawiając swój bez zabezpieczenia. Płace są niskie i zmuszają pracujących do dodatkowych etatów co powoduję łamanie warunków dyscypliny pracy i inne zagrożenia związane z nadmiernym zmęczeniem. Brawo dla tych którzy rządzą!!!!!!
m
marek
he he he he he i co panie Zygmunt, Owsiak wraz z ministrem was olali.
t
taaa
ale na karetkę czekałam 30 minut, pomimo,że nie była na innej interwencji tylko stała pod ośrodkiem zdrowia,a do mojego domu jest tak około 200 .Nadmieniam, że musiała przyjechać bo dziadek stracił przytomność i okazało się, że to wylew
r
ratmed
Oczywiście centralizacja dyspozytorni jest zagrożeniem dla sadeckiego pogotowia - ambicjonalnym. Niestety teraz ruchy karetek widać na mapie, bo GPS czuwa. To was boli? Przepraszam p. Dyrektorze, ambulanse nie dotarły do pacjentów bo dyspozytor jest w Tarnowie? Co za brednie. Czy to dyspozytor prowadzi ambulans? Czy za czasów gdy dyspozytornia była w Sączu i nie było AutoMapy to karetki nie jeździły w nieznane sobie tereny? To jak sobie radziły zespoły aby dojechać do Pacjenta jadąc do innego powiatu? Niestety straciliście autonomie i to was boli. Zwalanie winy na system Centralnej dyspozytorni to jest wprowadzanie pacjentów w błąd. Niech pan weźmie pod uwagę czas od przyjęcia wezwania do zadysponowania zespołu. Może sprawdzimy karty wyjazdowe /czasy dojazdu/ jak była dyspozytornia w Sączu? Ciekawe czy szybciej karetki docierały do zdarzeń. Pozdrawiam
g
gwiazdor medialny
Skoro ludzie dawali pieniądze dla dzieci to jakim prawem Owsiak wypowiada sie, że ich nie przekaże na ten cel. To nie są jego prywatne pieniadze !
s
stuhr
Jesteś Polakiem - nie dyskutuj o małej Madzi.
Wklejaj to przynajmniej 10x dziennie na wszystkich forach, jakie są ci dostępne.

Szanowni Politycy
Przedstawcie nam plan spłaty polskiego zadłużenia.
Kiedy i czym planujecie spłacić WASZ dług.
Na nasze dzieci i wnuki nałożyliście kontrybucję na całe ich życie.
Urodzą się i umrą - niewolnikami.
Co naszego chcecie sprzedać, aby dochód wystarczył na te długi?
Przemysł stoczniowy - sprywatyzowany - nie produkuje.
Przemysł samochodowy - sprywatyzowany - nie przynosi zusku.
Przemysł wydobywczy - ledwie zipie - sprowadzacie energię i surowce.
Hodowla bydła i trzody - spada.

Co NASZEGO chcecie sprzedać, aby spłacić WASZE długi?
Chcecie sprzedać Śląsk?... Pomorze? - na pewno wystarczy?
s
sthur
Jesteś Polakiem - nie dyskutuj o małej Madzi.
Wklejaj to przynajmniej 10x dziennie na wszystkich forach, jakie są ci dostępne.

Szanowni Politycy
Przedstawcie nam plan spłaty polskiego zadłużenia.
Kiedy i czym planujecie spłacić WASZ dług.
Na nasze dzieci i wnuki nałożyliście kontrybucję na całe ich życie.
Urodzą się i umrą - niewolnikami.
Co naszego chcecie sprzedać, aby dochód wystarczył na te długi?
Przemysł stoczniowy - sprywatyzowany - nie produkuje.
Przemysł samochodowy - sprywatyzowany - nie przynosi zusku.
Przemysł wydobywczy - ledwie zipie - sprowadzacie energię i surowce.
Hodowla bydła i trzody - spada.

Co NASZEGO chcecie sprzedać, aby spłacić WASZE długi?
Chcecie sprzedać Śląsk?... Pomorze? - na pewno wystarczy?
w
wojtek
Do Owsiaka? To chyba jakaś kpina. Sądeckie pogotowie to pisać powinno do Anny Dymnej. A już na pewno do Caritasu a nie do Owsiaka. Ten koleś to kawał niewdzięcznej szumowiny. Woli pisać tam gdzie medialnie a nie tam gdzie należy sie prawdziwa wdzieczność.
p
pacjent
Większym problemem jest dodatkowo niewystarczająca ilość karetek i zespołów ratowniczych. Dla mnie absurdem jest, że całą sądecczyznę, tj. 400 tys. ludzi + turytów w sezonie obsługuje 9 karetek. W takiej sytuacji nie należy się niczego spodziewać, zwłaszcza, że karetka przyjedzie szybko. NFZ i MZ ma ma życie ludzkie na sumieniu dzięki takim rozwiązaniom.
JEST ZA MAŁO ZAKONTRAKTOWANYCH KARETEK !!!
r
realista
Naiwniacy....licza ,ze sie cos zmieni.....owszem=na gorsze.Nadchodzi czas znachorek
s
swjozef
Wielkie dzieki Panie Dyrektrze ! Sadeczanie sie boja protestowac i w swej wiekszosci sa lekliwi ! Tym bardziej popieramy Pana akcje .Pan ma co stracic i nie boi sie Pan . Gratulacje !
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska