Podczas konferencji prasowej poprzedzającej poniedziałkowe derby Merseyside pomiędzy Evertonem i Liverpoolem trener "The Reds" Juergen Klopp wręcz tryskał dobrym humorem. Niemiecki szkoleniowiec poruszył między innymi temat bufetu, jaki przygotowano dla dziennikarzy, skarcił jednego z nich za niewyciszony telefon, a także wykazał się znajomością kinematografii i obnażył jej brak u byłych podopiecznych z Borussii Dortmund. Nic więc dziwnego, że sala, w którego odbywała się konferencja, kilka razy wybuchała gromkim śmiechem.