Do zdarzenia doszło we wtorek tuż po godz. 19. Kobieta jadąca fiatem cinquecento ul. Tuchowską zmieniała akurat pas ruchu, żeby skręcić do pobliskiej stacji paliw.
39-letnia tarnowianka nie zauważyła jadącego tamtędy volkswagena i wjechała mu tuż przed maskę. Ten nie zdążył wyhamować i uderzył w tył cinquecento.
Pozbawiony kontroli fiat zjechała na pobocze, a następnie uderzył w przydrożną kapliczkę. Kamienna figura Matki Boskiej z Dzieciątkiem roztrzaskała się na kilka kawałków.
- Dziesięć lat temu wpisaliśmy ją do ewidencji zabytków - wyjaśnia Anna Grubisz z tarnowskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
Trzy osoby, które podróżowały cinquecento, opuściły pojazd o własnych siłach. Dwóm pasażerom volkswagena też nic się nie stało. - Za niezachowanie odpowiedniej ostrożności przy zmianie pasa ruchu kierująca została ukarana mandatem karnym w wysokości 450 zł - mówi asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.
Nie wiadomo na razie, jak zostanie rozwiązana kwestia zniszczenia zabytkowej figury, która liczyła sobie ponad sto lat. Ufundowali ją Sebastian i Katarzyna Wielgusowie. Autorem rzeźby był znany tarnowski kamieniarz Paweł Musiał. W 2005 roku kapliczka została poddana renowacji i gruntownie odnowiona.