Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sandecja ligowym średniakiem. Traci stanowczo za dużo bramek

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Piłkarze Sandecji Nowy Sącz wiosną chcieliby szybko zapewnić sobie utrzymanie. Czy im się to uda?
Piłkarze Sandecji Nowy Sącz wiosną chcieliby szybko zapewnić sobie utrzymanie. Czy im się to uda? fot. Remigiusz Szurek
Ligowe zmagania w jesiennej rundzie zakończyły się dla Sandecji dwunastym miejscem w rozgrywkach Fortuna 1 Ligi. „Biało-czarni” wygrali siedem spotkań, cztery zremisowali, a w dziewięciu musieli uznać wyższość swoich przeciwników. W pierwszej lidze w tym roku rozegrano trzy mecze rundy wiosennej awansem.

Oficjalna witryna nowosądeckiego pierwszoligowca pokusiła się o podsumowanie dokonań piłkarzy Sandecji. Statystycznie wygląda to następująco. Najwięcej goli w zespole trenera Tomasza Kafarskiego zdobył w bieżącej kampanii ligowej obrońca Michal Piter-Bućko (5). Najwięcej asyst zapisał na swoim koncie napastnik Maciej Korzym (5). Najwięcej minut na boisku spędził bramkarz Daniel Bielica (1800). Na boisko podczas meczu nie wybiegli: Michał Szeliga, Szymon Tokarz i Bartłomiej Kasprzak.

Najwięcej żółtych kartek zebrał Grzegorz Baran (6 żółtych kartek). Ani raz w notosie arbitra nie zapisali się: Krzysztof Baran, Daniel Bielica, Bartłomiej Dudzic, Mariusz Gabrych, Szymon Kuźma, Hubert Maślanka, Tadeusz Socha, Szymon Tokarz, Michał Szeliga, Hubert Maślanka, Bartłomiej Kasprzak. Po jednej czerwnej kartce otrzymali: Grzegorz Baran, Dawid Szufryn, Maciej Małkowski. Najczęściej z ławki rezerwowych na murawie meldował się Bartłomiej Duudzic, który dokonał tego 14-krotnie. Z kolei najwięcej wykorzystanych rzutów karnych mają na swoich kontach Maciej Małkowski i Michal Piter-Bućko (po jednym).

Dwunaste miejsce po rundzie jesiennej
Szkoleniowiec Sandecji - Tomasz Kafarski pytany o to, czy dwunastą lokatę na półmetku rozgrywek należy uznać za dobrą, odpowiada bez namysłu.

- Na pewno jest w nas spory niedosyt. Oczekiwania były inne (przed startem sezonu mówiło się nawet o walce o awans - przyp. red.), ale nam się to nie udało. Godnym pocieszenia jest fakt, że mocno odmłodziliśmy zespół. Grało sporo młodzieży. Martwi mnie natomiast liczba traconych goli. Jest ich zbyt wiele - przyznaje 44-letni szkoleniowiec.

Odnośnie traconych bramek faktycznie coś w Sandecji nie zagrało. Aż 35 goli w 20. kolejkach daje sądeczanom niechlubne drugie miejsce za tracącą ich najwięcej ostatnią w pierwszoligowej tabeli Chojniczanką Chojnice (39). Najmniej bramek stracili - lider i wicelider. Warta Poznań i Stal Mielec dały sobie wbić zaledwie po 18 goli.

- Wiosną musimy wygrać kilka spotkań, spiąć się, poprawić grę i zapewnić sobie utrzymanie - deklaruje kapitan sądeckiej drużyny Dawid Szufryn.

Szybko odpadli z Pucharu Polski

Klub z Nowego Sącza rozegrał jedynie dwa spotkania w ramach Totolotek Pucharu Polski. Ekipa dowodzona przez Tomasza Kafarskiego w pierwszej rundzie uporała się co prawda z trzecioligowym KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski, wygrywając na wyjeździe 3:1 (gole Tadeusza Sochy, Thiago i Kamila Ogorzałego), ale już w następnej rundzie - 1/16 finału - nie dała rady w Stargardzie drugoligowym Błękitnym, przegrywając 0:3.

W poprzednim sezonie, który dla Sandecji zakończył się dobrym czwartym miejscem w lidze, w pucharach nie było wcale lepiej. Sądeczanie, wyraźnie przegrywając 0:3 przy Kilińskiego z Miedzią Legnica, odpadli już w pierwszej rundzie pucharowych zmagań.

„Biało-czarni” najlepiej w Pucharze Polski spisali się w sezonie 2013/2014, kiedy dotarli do ćwierćfinału tychże rozgrywek. Od tamtych wydarzeń minęło już jednak sporo czasu. Przy ulicy Kilińskiego do dzisiaj wspominają emocjonująca potyczkę z Widzewem Łódź, którą Sandecja rozstrzygnęła na swoją korzyść po rzutach karnych, triumfując 5:4 (w regulaminowym czasie było 2:2).

Mikołaj i piłkarze Sandecji odwiedzili dzieci w szpitalu
W piątek 6 grudnia przedstawiciele Sandecji zawitali do chorych dzieciaków przebywających w nowosądeckim szpitalu na oddziałach - pediatrii, chirurgii i laryngologii.

Święty Mikołaj (w tej roli bramkarz Szymon Tokarz) oraz jego pomocnicy - Grzegorz Baran i Miłosz Kałahur wprowadzili małych pacjentów w przedświąteczny klimat. Było mnóstwo uśmiechów, rozmów i zaskoczenia. W podarunkach dla chorych dzieci znalazły się m.in. upominki związane z klubem. Ta wyjątkowa akcja była możliwa dzięki współpracy klubu, Ośrodka Kibice Razem Sandecja Nowy Sącz, Stowarzyszeniu Kibiców Sandecji oraz Hurtowni Zabawek Mabel.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska