- Cieszymy się ze współpracy z firmą, która należy do niekwestionowanej czołówki jeśli chodzi o produkcję okien dachowych. Marka Fakro wywodzi się z Nowego Sącza i jest rozpoznawalna na całym świecie, pokazuje to tylko, jak ważnym aspektem jest lokalny patriotyzm i zaufanie – przyznał zadowolony Arkadiusz Aleksander, wiceprezes Sandecji.
Przedstawiciel klubu z Kilińskiego ma również nadzieję, że zarówno Sandecja oraz Fakro będą czerpały obustronną korzyść z podpisanej umowy.
- Liczymy na to, że nasza współpraca będzie układać się wzorcowo. Dziękujemy za zaufanie – dodał ten w przeszłości skuteczny napastnik „Biało-czarnych”.
Firma Fakro jest, podobnie jak Sandecja, mocno kojarzona z Sądecczyzną. Powstała w 1991 roku jako spółka prywatna, oparta w stu procentach na polskim kapitale. Obecnie jest to międzynarodowa korporacja, której produkty można znaleźć w ponad pięćdziesięciu krajach na całym świecie. Warto wiedzieć, że Fakro już w przeszłości wspierało Sandecję. Później nastąpiła jednak przerwa we współpracy, która teraz znów stała się faktem.
- Byli piłkarze Wisły zmienili kluby. Lucas, syn Clebera, jest w Grecji
- Miłość do klubu wyrażona na ciele - tatuaże kibiców Wisły
- Wisła Kraków wzmocniła się rzutem na taśmę
- Ci piłkarze Cracovii mają walczyć o tytuł mistrza
- Tak polskie zawodniczki ozdabiają swe ciała
- Zobacz, jak wygląda Wisła Kraków po transferowej rewolucji
