https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zwrot akcji w Nowym Sączu. Zbigniew Szubryt zrezygnował z przejęcia MKS Sandecja

Klaudia Kulak
Archiwum PPG
Niespełna dwa dni po ogłoszeniu, że 100 procent pakietu akcji spółki Miejski Klub Sportowy Sandecja S.A znalazło się rękach Zbigniewa Szubryta, miasto obiegła informacja o jego wycofaniu się z tej decyzji. Potwierdzoną u źródła informację w tej sprawie podało radio RDN. Nie wiadomo jakie były powody, ale niektórzy snują przypuszczenia, że umowa skonstruowana została w niekorzystny dla biznesmena sposób.

Temat sprzedaży MKS Sandecja dyskutowany był od lat. Zintensyfikował się w ostatnim czasie w związku z tym, że spółka, w której 100 proc. udziałów ma Nowy Sącz, przynosiła straty. Konieczne było pokrywanie ich z budżetu miasta, co generowało wiele wątpliwości wśród mieszkańców oraz niektórych członków sądeckiej rady miasta. 

Pretekstem do podjęcia działań, zmierzających do sprzedaży udziałów oraz powołania stosownej komisji, było pojawienie się w maju tego roku podmiotów zainteresowanych kupnem Sandecji. Byli to: przedsiębiorca z Wielkiej Brytanii Marek Niedźwiedź, duet sądeczan Arkadiusz Aleksander i Grzegorz Stawiarski oraz Zbigniew Szubryt.

Wszystko wskazywało na to, że właściciel zakładów mięsnych, który jest fanem piłki nożnej, zostanie jej właścicielem. Został już nawet podpisane porozumienie między sądeckim biznesmenem i miastem. 

- Umowa zabezpiecza zarówno byt klubu, jak również interesy Miasta dając jednocześnie nowemu właścicielowi swobodę podejmowania decyzji w kluczowych kwestiach i możliwość otwarcia nowej ery w historii „Dumy Lachów”. Teraz wszystko w rękach Rady Miasta Nowego Sącza, która podejmie ostateczną decyzję - informował prezydent Ludomir Handzel. 

Jak się okazuje Szubryt wycofał się z podjętej decyzji. Choć informacje na ten temat w sieci pojawiły się już w środę, pierwszą potwierdzoną u źródła informację podało radio RDN w czwartek 12 grudnia. - Zbigniew Szubryt wycofał się z przejęcia klubu piłkarskiego Sandecja Nowy Sącz. Przedsiębiorca potwierdził nam tę informację osobiście i podkreślił, że nie chce komentować tej sprawy - poinformowali dziennikarze RDN. 

W tej sprawie próbowaliśmy się skontaktować z Markiem Kwiatkowskim, pełnomocnikiem sądeckiego biznesmena, jednak nie udało nam się z nim porozmawiać. Telefon milczy. 

Jak podaje Dobry Tygodnik Sądecki, Szubryt miał zrezygnować z przejęcia klubu w powodów rodzinnych. Dodatkowo umowa miała zawierać również niekorzystne dla przedsiębiorcy zapisy. 

Mowa tutaj między innymi o zapisie, że „w przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązań kupujący zobowiązany będzie do zapłaty kary umownej”  milion lub pięć milionów złotych za każdy przypadek naruszenia w zależności od jego charakteru.

od 12 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska