Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sandecja Nowy Sącz po porażce z Cracovią żegna się z ekstraklasą

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Sandecja zagrała z Cracovią na stadionie Stali Mielec
Sandecja zagrała z Cracovią na stadionie Stali Mielec Jacek Żukowski
Beniaminek ekstraklasy - Sandecja - musiał wygrać mecz 36. kolejki z Cracovią, by przedłużyć nadzieje na utrzymanie. Stało się inaczej.

To na co zapowiadało się od pewnego czasu, stało się faktem - sądeczanie nie byli w stanie obronić się przed spadkiem. Seria 22 meczów bez zwycięstwa zrobiła swoje. W 34. kolejce wygrali wprawdzie z Piastem (3:1) przerywając fatalną serię, ale w kolejnym meczu podzilili się punktami z Bruk-Betem Termalica Nieciecza (1:1) i ich położenie było krytyczne. Tylko dwa zwycięstwa mogły przedłużyć ich nadzieje. „Pasom” zależało z kolei na wywalczeniu 9. miejsca w tabeli. Ranga celów była więć jakże inna.

W 5 min gospodarze mieleckiego meczu groźniej zaatakowali, strzelał Adrian Danek i piłka przeszła tuż obok słupka. W rewanżu główkował Michał Helik, po rzucie wolnym, też obok słupka. O wiele groźniejszy strzał głową oddał w 16 min Krzysztof Piątek. Michał Gliwa musiał się wykazać, by wybić piłkę nad poprzeczkę. Częściej przy piłce byli krakowianie, ale nie znajdywali sposobu na rozmontowanie defensywy sądeczan. W 27 min ładnie z rzutu wolnego strzelał Javi Hernandez, piłka otarła się o mur i wyszła na róg. Dwie min póxniej po centrze Hernandeza najlepiej do piłki wyszedł Michał Helik i strzałem głową po koźle zdobył gola.

To już ósma bramka obrońcy w tym sezonie. Sądeczanie zareagowali od razu i po ofensywnej akcji bliski powodzenia był Alexanru Benga, ale Adam Wilk pewnie złapał piłkę po jego strzale. W 44 min popisał się Hernandez. Zrobił „ruletę”, a efektowną akcję zakończył strzałem, po którym piłka przeleciała minimalnie nad poprzeczką.
W przerwie, zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami trener Sandecji Kazimierz Moskal postawił wszystko na jedną kartę – wprowadził do gry ofensywnego Pawlo Ksionza w miejsce Wojciecha Trochima.

Ale to „Pasy” były blisko podwyższenia wyniku – w 51 min uderzał Sergei Zenjov i pomylił się nieznacznie – piłka minęła słupek. W 56 min w starciu z Diego Ferraresso padł w polu karnym Filip Piszczek i arbiter podyktował „jedenastkę”. Do piłki podszedł Maciej Małkowski i strzelił najgorzej jak mógł – Wilk bez kłopotu obronił. Wydawało się, że lepszej okazji na wyrównanie sądeczanie mieć nie będą. Po chwili jednak Helik wybił piłkę sprzed linii bramkowej. Gospodarze zaczęli się odkrywać, co chciała wykorzystać Cracovia – w 65 min strzelał Miroslav Covilo, ale nie trafił w bramkę. Sandecja atakowała bez przekonania. W 78 min wreszcie na próbę strzału z dystansu zdecydował się Grzegorz Baran – uderzył czysto, ale Wilk kapitalnie się zachował, broniąc ten strzał. W 84 min sądeczanie mieli szansę – rzut wolny z 20 m – wykonywał go Benga z mizernym skutkiem – piłka poleciała wysoko nad poprzeczkę. W doliczonym czasie gry główkował Patrik Mraz, ale nie trafił w bramkę.

Sandecja Nowy Sącz – Cracovia 0:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Helik 29.
Sandecja: Gliwa – Benga, Szufryn, Mraz – Danek, Baran (83 Bartosz), Trochim (46 Ksionz), Sovsić, Małkowski (68 Dudzic) – Piszczek, Kolew.
Cracovia: Wilk– Ferreresso, Helik, Dytiatjew, Siplak – Zenjov (72 Brock-Madsen), Dimun, Hernandez, Covilo, Pik (62 Culina) – Piątek (88 Lusiusz).
Sędziowali: Bartosz Frankowski oraz Jakub Winkler (obaj Toruń), Marek Arys (Szczecin). Żółte kartki: Baran (7, faul), Sovsić (69, faul), Szufryn (90+54, faul). Widzów: 2353.

Więcej informacji o Cracovii

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska