Podopieczni trenera Tomasza Kafarskiego wygrywając na Dolnym Śląsku z ekipą Dominika Nowaka dokonali tego jako pierwszy zespół w bieżącym sezonie. Dodatkowo „Biało-czarni” tym triumfem przełamali swoją wyjazdową niemoc trzech kolejnych przegranych w lidze i jednej pucharowej oraz poprawili wyjazd w gości prezentujący się dotąd następująco: jedno zwycięstwo, jeden remis i sześć porażek.
- Przyjechaliśmy do Legnicy rozegrać mecz, w którym nie mieliśmy nic do stracenia - przyznał trener gości. - Powiedziałem moim zawodnikom, że wszystko to, co zdołają ugrać z Miedzią, będzie takim dodatkiem, który nam pomoże.
Dodał, że spodziewał się iż Miedź jest trudnym rywalem, który u siebie nie zwykł przegrywać.
- My rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie, wykorzystaliśmy wszystkie nasze atuty, dzięki czemu zainkasowaliśmy trzy punkty. Jesteśmy z tego dumni oraz zadowoleni, a chłopakom należą się słowa uznania za to, co pokazali na boisku - podsumował szkoleniowiec sądeczan.
W sobotę będzie już ostatni mecz w tym roku
W najbliższą sobotę o godzinie 17 piłkarze z Nowego Sącza w swoim ostatnim ligowym pojedynku w 2019 roku podejmą przy Kilińskiego 47 Puszczę Niepołomice. Sądeczanie jesienią (obecnie awansem rozgrywane są mecze z rundy wiosennej) wygrali z tym zespołem w Niepołomicach 2:1 po golach Macieja Korzyma i Michala Pitera-Bućki.
Podopieczni trenera Tomasza Tułacza w bieżącym sezonie wygrali pięć meczów, cztery zremisowali a w dziewięciu musieli uznać wyższość przeciwników. W trzech ostatnich kolejkach niepołomiczanie kolejno przegrali 1:4 z GKS-em Bełchatów, zremisowali 1:1 z Radomiakiem Radom i okazali się słabsi od Odry Opole ulegając przeciwnikom 1:2.
Najskuteczniejszym strzelcem Puszczy jest obecnie Jakub Bąk, autor trzech ligowych trafień. Dwa gole ma na koncie Wiktor Żytek, zaś po jednym m.in. były obrońca Sandecji Mateusz Bartków, Michał Czarny i Hubert Tomalski.
W poprzednim sezonie Sandecja najpierw przegrała na wyjeździe z Puszczą 0:1, zaś w rewanżu wygrała u siebie 2:1 po golach wspomnianego Pitera-Bućki i Adriana Basty.
Notują dobrą serię
Sandecja na własnym stadionie nie przegrała już od pięciu kolejek. Ostatni raz miejscowi musieli uznać wyższość przyjezdnych jeszcze 21 września, gdy przegrali 1:2 z Wartą Poznań. Od tego czasu podopieczni trenera Tomasza Kafarskiego kolejno pokonali Chrobrego Głogów 3:2, zremisowali 4:4 z Chojniczanką Chojnice, okazali się lepsi od Wigier Suwałki triumfując 1:0, pokonali Olimpię Grudziądz 3:1 i zremisowali 2:2 z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza.
Rywal lubi wyjazdy
Z kolei Puszcza w gości radzi sobie lepiej... niż na własnym terenie gdzie wygrała i zremisowała po razie, ponosząc aż osiem porażek. Na obcych stadionie niepołomiczanie wygrali cztery spotkania, trzy zremisowali i tylko jedno przegrali. Puszcza potrafiła ograć Odrę w Opolu, Chrobrego w Głogowie, Chojniczankę w Chojnicach (za każdym razem po 1:0) czy Wigry w Suwałkach 3:2. Przegrała 0:1 w Legnicy z Miedzią, z którą teraz Sandecja wygrała 3:1. Która z drużyn okaże się silniejsza w bezpośrednim starciu?
- Co robią trenerzy Wisły z ostatnich lat? Od Musiała do Sobolewskiego
- Dawne gwiazdy krakowskiej piłki. Gdzie teraz grają?
- Hutnik Kraków. Najlepsza jedenastka wychowanków
- Sportowiec Małopolski 2019. Głosowanie zakończone!
- Cracovia. Żony i partnerki piłkarzy [ZDJĘCIA]
- Wisła Kraków. Żony i partnerki piłkarzy [ZDJĘCIA]
