Obydwa zespoły rywalizowały ze sobą rozgrywając trzy tercje po 35 minut każda. Kilkudziesięciu kibiców „Biało-czarnych” spragnionych piłkarskich wrażeń było świadkami ciekawego meczu, w którym gole padały jeden po drugim z obydwu stron.
Goście z Podkarpacia nie mieli respektu dla wyżej notowanego przeciwnika. Wynik spotkania otworzyli jednak miejscowi a konkretnie Maciej Korzym. Doświadczony napastnik, który jesienią odzyskał skuteczność w lidze (4 gole w 16 występach) dobrze odnalazł się w zamieszaniu podbramkowym, trafiając piłką w długi róg bramki rzeszowian. Po chwili było już 1:1, gdy Piotr Głowacki celnie przymierzył z rzutu wolnego. „Biało-czarni” chcieli się odkuć, ale próby Korzyma czy Michala Pitera-Bućko zatrzymywał golkiper rywala.
W drugiej tercji aktywny był atakujący gospodarzy Mariusz Gabrych. 25-latek mógł dać prowadzenie swojej drużynie, ale jego strzał został wybity z linii bramkowej przez jednego z obrońców. Po chwili Gabrych mógł się jednak cieszyć z gola, bowiem po wrzutce z rzutu rożnego od grającego po profesorsku Macieja Małkowskiego popisał się celną główką pokonując Gerarda Bieszczada, niegdyś bramkarza Sandecji czy Wisły Kraków. Stal wyrównała kilka minut później po wrzutce z rzutu rożnego i mocnym strzale Wojciecha Reimana.
Po 55 minutach ekipa z Rzeszowa prowadziła – znów po golu z rzutu wolnego. Sądeczanie nie zamierzali odpuszczać. W jednej z akcji faulowany w obrębie „szesnastki” był nacierający Mateusz Klichowicz. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Małkowski i pewnym uderzeniem w okolice lewego słupka doprowadził do wyrównania.
W trzeciej tercji szkoleniowiec pierwszoligowca Tomasz Kafarski dał szansę gry głównie młodym zawodnikom. Jednym z bardziej doświadczonych był wówczas 31-letni pomocnik Bartłomiej Dudzic. Taka decyzja miała oczywiście wpływ na przebieg meczu. Bardziej doświadczona w tym momencie Stal wykorzystała swoją szansę i w 99. minucie po zespołowej akcji pokonała bramkarza Sandecji.
W ekipie nowosądeckiego klubu był testowany Paweł Jarzębak z czwartoligowego Popradu Muszyna. Sądeczanie pożegnali już pomocników Thiago Rodriguesa da Silvę (za 200 tysięcy złotych trafił do Cracovii) oraz Huberta Maślankę, który otrzymał wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu.
Sandecja Nowy Sącz - Stal Rzeszów 3:4 (1:1, 2:2, 0:1)
1:0 Korzym 13, 1:1 Głowacki 15, 2:1 Gabrych 45, 2:2 Durda 49, 2:3 Reiman 54, 3:3 Małkowski 65 (rzut karny), 3:4 Durda 99.
Składy za Sandecja.pl
Sandecja (I tercja): Baran - Szufryn, Piter-Bućko, Flis, Chmiel, Kasprzak, Walski, Kanach, Kun, Ogorzały, Korzym.
Sandecja (II tercja): Tokarz - Basta, Baran, Socha, Kałahur, Danek, Orlof, Sz.Kuźma, Małkowski, Gabrych, Klichowicz.
Sandecja (III tercja): Mrózek- testowany, Leśniak, J.Kuźma, Palacz, Żołądź, Urban, Oleksy, Bryja, Kuzera, Dudzic.
Stal (I tercja): Kaczorowski - Kostkowski, testowany, Głowacki, Trznadel - Szeliga, Reiman, Olejarka, Michalik, Szczepanek - Pląskowski.
Stal (II i III tercja): Bieszczad (Dąbrowski) - Sadzawicki, Sylwestrzak, Mozler, Sierant, Plewka, Collard, Jarecki, Kłos, Lorek (Kądziołka), Goncerz (Durda).
Sędziował: Konrad Kolak (Stary Sącz).
- Doda i Radek Majdan. Nieznana sesja zdjęciowa piosenkarki i byłego piłkarza Wisły
- Jej mąż był gwiazdą Wisły Kraków [ZDJĘCIA]
- Mauro Cantoro. Dokładnie 12 lat temu został obywatelem RP
- Niecodzienna sesja fotograficzna piłkarzy "Pasów" [ZDJĘCIA]
- Co za kolekcja piłkarskich koszulek z całego świata! ZDJĘCIA
- Najlepsze oprawy kibiców Cracovii w 2019 roku [ZDJĘCIA]
